Miechów pomaga Ukrainie. Drugo transport już w Wołoczyskach [AKTUALIZACJA]

Dary dla Ukrainy zbierane są w uruchomionej w sobotę świetlicy przy ulicy Marii Konopnickiej. Praca trwa na okrągło. - Ludzie przychodzą bez przerwy, nasi mieszkańcy bardzo zaangażowali się w pomoc. Mamy też wielu wolontariuszy, również z Ukrainy, którzy pomagają nam opisywać przekazywane przedmioty w języku ukraińskim – relacjonuje Magdalena Wilk z UGiM w Miechowie.

W niedzielę wieczorem do Wołoczysk, partnerskiego miasta Miechowa, wyjechał pierwszy transport z pomocą. Składał się głównie z leków i materiałów opatrunkowych. Wiadomo, że w poniedziałek po południu szczęśliwie dotarł na miejsce.

Kolejny transport, tym razem znacznie większy, wyjechał w poniedziałek. Poza lekami znalazła się w nim pościel, żywność, artykuły pielęgnacyjne, środki czystości. - W tej chwili powinien być już po stronie ukraińskiej, ale nie mamy jeszcze potwierdzenia – mówiła we wtorek w południe Magdalena Wilk. Kilka godzin później nadeszły dobre wieści: drugi transport również szczęśliwie dotarł na miejsce.

We wtorek rano został też uruchomiony powiatowy punkt pomocy na terenie warsztatów szkolnych przy ulicy Bolesława Prusa. Tam też mieszkańcy dostarczają pomoc. - Wkrótce będą tu dowożone transporty z poszczególnych gmin naszego powiatu, gdzie też są prowadzone zbiórki – mówi rzecznik miechowskiego Starostwa Powiatowego Krzysztof Capiga.

Na teren powiatu docierają też pierwsi uchodźcy z Ukrainy. W Falniowie zostały umieszczone dwie matki z dziećmi. Pojawiają się rodziny osób zatrudnionych w miejscowych firmach, które z reguły zatrzymują się w domach prywatnych. W razie pojawienia się większej grupy będą dla nich przygotowane miejsca na zamku w Książu Wielkim, hotelu Planeta w Charsznicy i szkole w Parkoszowicach.