Potem rzut oka na tyniecki klasztor i powrót do cywilizacji, jaką na tle Piekar stanowił Tyniec. Była tam przecież nawet restauracja i typowy wiejski sklep. Te wspomnienia z lat 50-70, myślę że niejednego krakowianina, nie wspominając o mieszkańcach wsi położonych po obu stronach Wisły, będą mogły teraz ożyć. Na wspomnieniach się nie skończy, bo już zapowiadane są inne turystycznno-gastronomiczne atrakcje. Kolejne pokolenia będą mogły wspominać, jak to promem - przepraszam - galarem - przepływały Wisłę.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?