Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejscy piraci tracą prawa jazdy [WIDEO]

Maciej Pietrzyk
Policja sprawdzała wczoraj prędkość kierowców w 20 miejscach w Krakowie
Policja sprawdzała wczoraj prędkość kierowców w 20 miejscach w Krakowie Marcin Makówka
Ruch drogowy. Od wczoraj przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h kończy się utratą uprawnień na trzy miesiące

Na ul. Christo Botewa po godz. 10 patrol policji zatrzymał rozpędzony samochód osobowy. W miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 70 km/h, jechał 127 km/h. Funkcjonariusze od razu zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Podobny los spotkał kierującego, który na ul. Jasnogórskiej przy ograniczeniu 50 km/h pędził 124 km/h.

Nie wszyscy krytykują surowsze kary za wykroczenia drogowe. "Wyciągnąłem wnioski"

Źródło: TVN24

Od wczoraj obowiązują bowiem nowe przepisy ruchu drogowego. Zakładają one, że każdy, kto zostanie przyłapany na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h, traci uprawnienia na trzy miesiące.

W związku z zaostrzeniem prawa krakowska policja prowadziła wczoraj wzmożone kontrole. Funkcjonariusze sprawdzali prędkość w 20 miejscach w mieście, między innymi na ulicach Christo Botewa, Opolskiej, Jasnogórskiej, Zakopiańskiej, Opolskiej, Bieńczyckiej, Wielickiej i Igołomskiej. - Z naszych analiz wynika, że są to miejsca, w których dochodzi do największej liczby wypadków - tłumaczy komisarz Tomasz Seweryn, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Prawie 150 kierowców z zabranym prawem jazdy. Złamali nowe, surowe, przepisy

Źródło: AIP

Poza kierowcami z ulic Christo Botewa i Jasnogórskiej nikt inny wczoraj nie stracił uprawnień. - Kontrole prowadzone były między godz. 10 a 18. A w tym czasie był dość duży ruch w mieście, więc kierowcy nawet nie mieli szansy się rozpędzić. Choć mieliśmy kilka przypadków przekroczenia prędkości o ponad 40 km/h - przyznaje kom. Tomasz Seweryn.

Funkcjonariusz nie ma jednak wątpliwości, że nocami albo przy mniejszym natężeniu ruchu, trzeba będzie zatrzymywać kolejne prawa jazdy.

- W Krakowie nie brakuje miejsc, w których można się łatwo rozpędzić i złamać przepisy - przyznaje Andrzej Badocha, wiceprzewodniczący związku zawodowego taksówkarzy w Krakowie. Chodzi o przynajmniej dwupasmowe drogi z długimi prostymi odcinkami, m.in. właśnie ul. Christo Botewa i Jasnogórskiej. Taksówkarz zaznacza jednak, że nie ma mowy o tym, by przez przypadek czy nieuwagę można było przekroczyć przepisy aż o 50km/h. - Oznakowanie na krakowskich drogach jest jednak dość racjonalne. Nie ma wielu miejsc, gdzie te ograniczenia byłyby bezsensowne - zaznacza Badocha.

Zdecydowanie surowiej niż dotychczas będą karani prowadzący samochód po pijanemu. Kierowca przyłapany na jeździe przy zawartości alkoholu we krwi większej niż 0,5 promila straci prawo jazdy przynajmniej na 3 lata. Dodatkowo będzie musiał zapłacić co najmniej 5 tys. złotych na rzecz fundacji zajmującej się ofiarami wypadków drogowych. Kierowca recydywista wpłaci na konto tej fundacji nawet dwa razy więcej. Oprócz tego sędziowie mają nakładać na nich dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Dla osób skazanych za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości przewidziano skrócenie zakazu jazdy samochodem, pod warunkiem zainstalowania sprzężonej ze stacyjką blokady alkoholowej tzw. alcolocka. Prowadzenie samochodu wyposażonego w takie urządzenie będzie możliwe co najmniej po upływie połowy orzeczonego zakazu jazdy.

Przez pierwsze 13 godz. obowiązywania nowych przepisów w Małopolsce zatrzymano uprawnienia sześciu osobom. W powiecie suskim kierowca, który przy ograniczeniu 50 km/h jechał aż 130 km/h, zaczął uciekać przed policją. Po zatrzymaniu tłumaczył, że bał się utraty prawa jazdy.

Ważne informacje
zapłacimy po staremu. Wbrew rozpowszechnianym w internecie informacjom nie zmienia się taryfikator mandatów. Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym wcale nie zapłacimy nawet 1,5 tys. zł, ale tak jak dotychczas maksymalnie 500 zł.

Czas na odstawienie samochodu. W przypadku, kiedy za zbyt dużą prędkość policja zatrzyma prawo jazdy, jednocześnie wystawi pokwitowanie, z którym kierowca będzie mógł jeździć jeszcze przez 24 godziny. Samochód zostanie usunięty z drogi na koszt kierowcy, kiedy jest on pijany lub nie ma uprawnień do kierowania pojazdami (co od wczoraj nie jest wykroczeniem, ale przestępstwem, za które grozi 2 lata więzienia).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski