Mieszkać lepiej i ładniej

   Budownictwo jednorodzinne rozwija się w imponującym tempie. Na przedmieściach, peryferiach, a także na granicach miast i wsi powstają wille, rezydencje i niewielkie domki - jedne szybciej, drugie wolniej, wszystko zależy od zasobności portfela i zdolności kredytowej inwestora.
   Na ogół buduje się za pożyczone pieniądze, gdyż banki hojnie udzielają kredytów. Równocześnie powstaje coraz więcej domów wielorodzinnych, nowoczesnych bloków, tworzących niewielkie, mieszkalne enklawy.
   Na pewno definitywnie zamknięto już epokę budownictwa wielkopłytowego. Powstające dziś bloki różnią się od wielkopłytowych budynków wyglądem (często przypominają solidną kamienicę), kolorem elewacji, projektem wnętrz, starannym wykończeniem i ceną. Ta ostatnia, z punktu widzenia przyszłego lokatora, wydaje się najistotniejsza.
   Nie wystarczy, tak jak za dawnych lat zgromadzić tzw. wkład mieszkaniowy - wymaganą kiedyś przez spółdzielcze prawo budowlane minimalną kwotę, która, relatywnie do zarobków, wcale nie była aż tak mała. Wielu z nas jeszcze pamięta, jak na "wkład" ciułało się latami, by po uzyskaniu kluczy przez długie lata spłacać jeszcze, w miesięcznych ratach, zaciągnięty przez zarządy spółdzielni kredyt.

mieszkaniowych nadal istnieje, zapobiegliwi rodzice zakładają je nawet małym dzieciom. Na pewno ta forma oszczędzania nadal godna jest polecenia. Rodzice dorosłych dzieci doceniają ten zastrzyk finansowy w momencie, gdy młody człowiek usamodzielnia się, zaczynając od kupna mieszkania, w naszych realiach wciąż bardzo drogiego.
   Dzisiaj od klienta biura deweloperskiego - z reguły tylko tutaj znajdziemy odpowiednią ofertę lokalu w bloku niewielkiego osiedla - wymaga się podpisania umowy, której konsekwencją będzie zgromadzenie w krótkim czasie, najlepiej w ciągu roku, a więc w czasie przewidzianym na pełną realizację inwestycji - kwoty pokrywającej koszty budowy i wykończenia mieszkania.
   Inną możliwością zdobycia własnego kąta jest

wymaganej np. przez Towarzystwo Budownictwa Mieszkaniowego, które buduje lokale na wynajem. Kaucję odzyskuje się w momencie zwolnienia mieszkania. Warto jednak pamiętać, że o ile wstęp do spółdzielni czy dewelopera ma każdy, to umieszczenie na liście TBS wiąże się ze spełnieniem kilku kryteriów, ze stałym zameldowaniem na terenie miasta włącznie.
   Niezależnie od tego, kto buduje blok - oczekiwania przyszłych lokatorów są takie same. Każdy, po otrzymaniu kluczy, chce zająć się

a nie usuwaniem usterek, modernizowaniem wnętrz. Wszelkie zmiany, dostosowane do indywidualnych życzeń, dokonywane są wtedy, gdy ścianę można "przesunąć" na papierze, w projekcie, a nie po wyburzeniu istniejącego muru. Wielu ludzi dopytuje się też o kolor elewacji, ogródek dla dzieci, nie mówiąc o garażu, który jest częścią lokalu, równie niezbędną jak piwnica lub balkon.
   Wiosenna aura sprzyja pracom budowlanym. Spółdzielnie, tworzące kiedyś główny front budowy, dzisiaj, podobnie jak TBS-y czy Agencje Wspierania Inicjatyw Mieszkaniowych, realizują pojedyncze bloki, ale zlecają prace projektowe najlepszym architektom. Niewielkie bloki rozmieszczone są na stosunkowo dużej przestrzeni, obok projektuje się sklepy, punkty usługowe i place zabaw dla dzieci. Powszechnie akceptowane są plany ogrodzenia osiedla i instalowanie urządzeń do monitorowania - słowem wszystko to, co służy podniesieniu bezpieczeństwa.
   Budownictwo wielorodzinne na ogół lokuje się w pobliżu blokowisk z lat 70. Nowe bloki pozostają w tle wielkiej płyty, więc muszą do niej swym wyglądem w pewnym stopniu nawiązywać, ale ich styl jest o wiele bardziej wyrazisty i nowoczesny.
   Mieszkania w nowych blokach są

wyposażone w biały montaż i grzejniki aluminiowe, na klatkach montuje się wodomierze dla każego lokalu. Ludzie młodzi zainteresowani są kupnem mieszkania przeważnie o powierzchni ok. 40 m kw., a więc niewielkiego - niektórzy z nich mają w planie budowę domu. Lokum o podobnym metrażu wybierają osoby prowadzące firmy i noszące się z zamiarem szybkiej przeprowadzki pod własny dach. Mieszkanie jest lokatą kapitału, który po odzyskaniu (sprzedaży) przydaje się w momencie urządzania własnego domu.
   - Deweloperzy poszukują ładnie położonych terenów, mieszkania w dobrym miejscu łatwiej wypromować - mówi Dorota Wielgus, dyrektor tarnowskiego AWIM-u. - Klient, przyszły lokator blokowego M jest bardzo wybredny. Posiada gotówkę, sprecyzowane oczekiwania i jest doskonale zorientowany w obowiązujących na pierwotnym rynku cenach.
    Tekst i fot.
KRZYSZTOFA BIK-JURKOW