Mieszkańcy: będziemy walczyć do skutku

Mieszkańcy Wieliczki, m.in. osiedla Ogrodowego są rozgoryczeni. Autobus nr 304 wrócił 9 stycznia na dawną trasę (m.in. ul. Dembowskiego i Asnyka), ale w jego rozkładzie jazdy nadal nie ma przystanku przy nowym rondzie „na ochronce”.

Mieszkańcy apelują o to od 2007 roku. - Mieliśmy obiecane (przez wielickich urzędnicy - red.), że kiedy przy rondzie powstaną zatoki przystankowe, zatrzyma się tam „304”. Zatoki są, ale przystanku MPK nadal nie ma. My tej sprawy nie odpuścimy, będziemy walczyć o przystanek aż do skutku - mówił zdenerwowany mieszkaniec os. Ogrodowego, który zadzwonił wczoraj w tej sprawie do naszej redakcji.

Decydujący głos odnośnie nowego przystanku „304”, należy do krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, a wniosek w tej sprawie powinna złożyć Wieliczka. Na razie tego nie uczyniono. - Jeśli wniosek wpłynie, rozważymy problem. Jednak „304” to linia przyśpieszona, a w takich przypadkach jesteśmy raczej przeciwni dodawaniu nowych przystanków. Zasadą jest, że linie przyśpieszone zatrzymują się na co drugim przystanku - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Piotr Ptak, pełnomocnik burmistrza Wieliczki ds. komunalnych wyjaśnia, że miasto nie starało się jeszcze o nowy przystanek „304”, ponieważ rejon ronda przy „ochronce”, to formalnie nadal plac budowy. Zmodernizowana droga ciągle czeka na odbiór techniczny, trwają tam jeszcze prace dodatkowe. Ich finał jest planowany na 15 stycznia (ale nie wiadomo, czy termin ten zostanie dotrzymany). - W takiej sytuacji nie ma mowy o zmianach w organizacji ruchu, a tym właśnie jest wyznaczenie nowego przystanku - tłumaczy Piotr Ptak.

Zapowiada on, że wniosek o przystanek MPK przy ul. Asnyka zostanie złożony zaraz po tym, gdy zakończą się odbiory ronda „na ochronce”. - Rozmawialiśmy o tym przystanku z władzami ZIKiT-u, dostaliśmy zapewnienie, że nie będzie problemu z uzyskaniem na to zgody. „304” będzie zatrzymywała się przy ul. Asnyka najpóźniej od końca lutego - twierdzi Piotr Ptak.