- Dziś "Contra" nie jeździ, zapraszam do "LUX-busa". Odjeżdża za kilka minut.
- Pan z "Luksa" czy "Contry"?
- Szefowie zabronili odpowiadać na takie pytania. Jest robota, to ją szanuję.
- Czyli Pan z "Luksa"?
- Nie odpowiem.
Współwłaścicielami firmy "LUX-bus" są Tadeusz Wiśniowski i Władysław Ząbkowski. Tłumaczą, że zmienili napisy na mikrobusie, bo znudziła im się nazwa "LUX-bus".
- Spodobała nam się "Contra", więc zmieniliśmy napis. Można powiedzieć, że odpłaciliśmy pięknym za nadobne. Może pan nie wie, że ta ich linia początkowo nazywała się "mini LUX-bus", przy czym napis "mini" był praktycznie taki sam, grafika identyczna, zmieniono tylko kolor napisu. Znak "LUX-bus" jest zastrzeżony (czekaliśmy na to ponad 3 lata), więc zwróciliśmy się do rzecznika patentowego o interwencję. O ile nam wiadomo, znak "Contra" zastrzeżony jeszcze nie jest, więc możemy go używać dalej.
- To nieuczciwa konkurencja - _piekli się współwłaściciel "Contry" Stanisław Pawłowicz, która zaczęła jeździć na tej samej linii co "LUX-bus" przed miesiącem.
- Kursy za 1,50 są rentowne.Nie ma kokosów, ale idzie wyżyć.
"LUX-bus" jeździ od 18 września 1993 r. Mikrobusy codziennie wyjeżdżają o 5 rano, w dni powszednie zjeżdżają o 24, w soboty i niedziele dwie godziny później. Bilet kosztuje 2 zł. "Contra" ma licencję na obsługiwanie tej samej trasy od 6 do 20. Właściciele "LUKSA" już raz wywiesili na przystankach informację, że od 22 marca będą również jeżdzić tylko do 20. Późniejsze kursy nie są rentowne. Na razie, po telefonach pasażerów, jak twierdzą, zapowiedzi nie zrealizowali. Jednak denerwuje ich, gdy ludzie wcześniej jadą tańszym mikrobusem, a w nocy wracają "Luksem", bo nie mają wyboru. "Contra" deklaruje podjęcie wieczornych jazd.
- To smutne, ale czasem myślimy o likwidacji firmy. Jeśli się na to zdecydujemy, mieszkańcy Wieliczki przekonają się, co stracili _- mówi Tadeusz Wiśniowski.
Pasażerowie są na razie zadowoleni
- "LUKSY" jeżdżą nawet częściej niż przewiduje rozkład - jeden za drugim - "Contra" też często i taniej, jest po 1,50 - słyszę na przystanku. - Oby jak najdłużej.
Ci z "LUX-busa" twierdzą, nie bez racji, że stworzyli jedną z najlepszych linii w Krakowie, jeśli nie w Polsce. Uważają, że urzędy powinny im pomóc. Ludzie z "Contry" uważają, że jest wolny rynek, więc nie ma tematu. Zwycięży lepszy.
Stanisław Pawłowicz odpowiada, że wraz ze wspólnikiem Tadeuszem Barańskim sprosta wyzwaniu. Wszak Barański ma doświadczenie, przez kilka lat działał w "LUX-busie", skąd musiał odejść. (kg)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?