Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłośnicy psów na ochotnika pomogą gminie

Paweł Szeliga
Jolanta Herman i jej życiowy partner Jarosław Pajko są gotowi pomóc w prowadzeniu przytuliska
Jolanta Herman i jej życiowy partner Jarosław Pajko są gotowi pomóc w prowadzeniu przytuliska Fot. Stanisław Śmierciak
Gm. Chełmiec. Do jesieni br. gmina wybuduje dwa przytuliska dla bezdomnych psów. Budy kupi bizneswoman Jolanta Herman.

Jolanta Herman od lat szuka domów dla psów wyrzucanych w Kurowie przez kierowców. - Stąd pomysł zorganizowania im jakiegoś miejsca w Chełmcu. Idea spodobała się wójtowi i teraz wspólnie będziemy pomagać zwierzakom - mówi.

Będą dwa przytuliska

Tylko w ub.r bizneswoman przygarnęła 10 psów. Porzucone czworonogi gromadzą się w watahy, dziczeją i stanowią zagrożenie dla ludzi.

- Przyszedł w końcu czas, żeby to zmienić, wyczulić ludzi na los zwierząt - mówi Jolanta Herman. - Władze Chełmca wprowadziły już zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Małej Wsi, by obok oczyszczalni ścieków wybudować przytulisko dla psów. Mieściłoby się tam 15 zwierzaków.

- W pobliżu nie ma domów, więc przytulisko nie będzie nikomu przeszkadzać - podkreśla Artur Bochenek, zastępca wójta Chełmca. Na miejscu będą kojce z podbudówką i barak, w którym weterynarz będzie mógł badać zwierzaki.

Przytulisko w Małej Wsi zostanie uruchomione prawdopodobnie w kwietniu. Jesienią podobny obiekt powstanie w Wielogłowach.

Jolanta Herman już zapowiada, że wesprze także tę drugą placówkę, kupując budy dla psów. - Na zasadzie wolontariatu mogę wyprowadzać je na spacer - deklaruje. - Myślę, że nie będzie problemu ze znalezieniem wśród młodzieży wolontariuszy, którzy zaangażują się w takie działania.

Artur Bochenek podkreśla, że obecnie bezdomne psy znalezione na terenie gminy są przewożone do schroniska w Nowym Targu. Placówka jest jednak przepełniona, więc bywa, że zwierzęta czekają na transport nawet tygodniami, przetrzymywane u zaprzyjaźnionych weterynarzy. Gdy ostatecznie trafiają na Podhale, gmina musi płacić po 150 zł za miesięczny pobyt czworonoga w placówce.

- A bywa, że minie rok, zanim psiak zostanie oddany do adopcji - dodaje Bochenek.

Wolą mieć swoje schronisko

Chełmiec idzie tropem Starego Sącza, który w kwietniu 2014 r. wybudował schronisko na Wielkim Wygonie. Jest w nim miejsce dla 15 psów. Przyjęcie każdego wiąże się z uiszczeniem jednorazowej opłaty w wysokości 2500 zł brutto. Jeśli czworonogi pochodzą z miasta lub gminy Stary Sącz, przyjmowane są za darmo. Samorząd podpisał natomiast umowę z gminami Podegrodzie i Łącko, które odstawiają do schroniska psy.

- W ubiegłym roku w naszym schronisku przebywało 70 psów - mówi Tadeusz Pasiut z Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Starym Sączu. 12 z Podegrodzia, 2 z Łącka. Gminie funkcjonowanie placówki się opłaca. Nie ponosi bowiem kosztów transportu i utrzymania psów w Nowym Targu. Uwzględniając ceny karmy i opieki weterynaryjnej, obejmującej m.in. sterylizację i kastrację, roczny koszt utrzymania starosądeckiego schroniska wynosi 25 tys. zł. Nie stanowi to więc dużego obciążenia dla gminnego budżetu.

Wójt Chełmca Bernard Stawiarski jest pod wrażeniem zapału Jolanty Herman.

- Liczę też na jej kontakty, bo będziemy musieli szukać osób chcących te zwierzaki zaadoptować - mówi Stawiarski.

Wójt przypomina, że przed dwoma laty był inicjatorem utworzenia w Klęczanach powiatowego schroniska. Gminy początkowo zgłaszały chęć partycypowania w przedsięwzięciu, po czym te deklaracje wycofały.

- Jeśli u nas będzie miejsce, to przyjmiemy też psy od sąsiadów - obiecuje wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski