Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo problemów znów chcą ograć Unię

Andrzej Stanowski
Comach Cracovia wygrała z Unią wszystkie mecze w tym sezonie
Comach Cracovia wygrała z Unią wszystkie mecze w tym sezonie fot. Anna Kaczmarz
Hokej. W ekspresowym tempie gra hokejowa ekstraklasa, mecze rozgrywane są co dwa, trzy dni. Już dzisiaj w Oświęcimiu w ramach derbów Małopolski Unia podejmuje Comarch Cracovię.

Oba zespoły spotkają się już po raz piąty w tym sezonie. Jak na razie krakowianie mają prawdziwy patent na rywali, bo wygrali wszystkie spotkania – 2:1 i 3:1 w Krakowie oraz 4:2 i 4:3 po karnych w Oświęcimiu.

– Wygrywaliśmy, ale nie zapominajmy, że wszystkie te mecze były bardzo zacięte, ich losy ważyły się do __ostatnich minut – mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek. – Teraz też spodziewamy się w Oświęcimiu bardzo ciężkiego spotkania. Unia potrafi zabierać punkty teoretycznie silniejszym zespołom. Mają wartościowych hokeistów, do tego dobrego bramkarza. A u nas są same kłopoty, kilku graczy jest kontuzjowanych, w ostatnich dniach zespół nieoczekiwanie opuścili Czesi Josef Fojtik i Patrik Valczak, wyjeżdżając do klubu w USA.

Krakowski szkoleniowiec z trudem skompletuje trzy piątki na dzisiejsze spotkanie. Do kontuzjowanych wcześniej reprezentanta Polski Bartosza Dąbkowskiego i Petera Dvorzaka dołączył ostatnio inny reprezentant kraju Grzegorz Pasiut (ma naderwany mięsień czworogłowy). Po ostatnim meczu niezdolny do gry jest rónież Marek Wróbel, który naciągnął więzadła w kolanie. Diagnoza nie pozostawia wątpliwości. Hokeista nie zagra co najmniej przez tydzień.

Cracovia z utęsknieniem czeka na 2-tygodniową przerwę w rozgrywkach, która nastąpi po wtorkowym meczu z Tychami. Wtedy zbierze się kadra, którą na początku lutego czeka turniej EIHC w Gdańsku. Trener Rohaczek liczy, że w przerwie zaczną trenować kontuzjowani gracze. W środę na konsultacjach lekarskich w Zakopanem byli Dąbkowski i Dvorzak, obaj mają problemy z więzadłami w kolanie.

– Jest nadzieja, że obaj w przerwie na kadrę wznowią treningi. Są nam bardzo potrzebni, bo mamy bardzo szczupłą kadrę. Cały czas pracujemy nad wzmocnieniami zespołu. Szukamy graczy za granicą, bo w kraju nie ma dobrych hokeistów bez kontraktów. Liczę, że w przyszłym tygodniu jacyś nowi gracze pojawią się w __klubie – dodaje Rohaczek.

_– Nie potrafię powiedzieć, kiedy wyjdę na lód. Mam rozpisane ćwiczenia, chciałbym, być gotowy na mecz 13 lutego z Ciarko Sanok, ale nic nie będę robił na siłę _– mówi Bartosz Dąbkowski.

W krakowskim zespole jest pięcioosobowa kolonia graczy, którzy wychowali się i grali w Unii Oświęcim. Do trzech braci Kowalówków – Adriana, Sebastiana i Roberta, Jarosława Kłysa dołączył przed paroma dniami Marcin Jaros. Jak zostaną powitani przez kibiców w Oświęcimiu? – Przed paroma laty, kiedy przyjeżdżałem tutaj z „Pasami”, było niesympatycznie, kibice buczeli, gwizdali, były niesympatyczne okrzyki. Teraz jest trochę spokojniej – mówi 37-letni Jarosław Kłys, jeden z najbardziej utytułowanych polskich hokeistów, który 11 razy zdobył tytuł mistrza Polski, 7-krotnie z Unią, 4 razy z Cracovią.

Pozostałe mecze:
Podhale – JKH Jastrzębie, GKS Tychy – Ciarko PBS Sanok, Orlik Opole – Polonia Bytom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski