W poprzednich latach w grupie silniejszej ekstraklasy hokeistek Małopolskę reprezentowały dwa zespoły, bo także Krynica. Jednak zespół spod Parkowej Góry w nowym sezonie porzucił krajowe rozgrywki, podejmując rywalizację na Słowacji. W związku z tym, krajowa elita będzie w tym roku liczyć tylko pięć ekip (Unia Oświęcim, Stoczniowiec Gdańsk, Tychy, Naprzód Janów i Polonia Bytom).
W grupie słabszej pozostaną cztery zespoły: Cracovia, Podhale, Jastrzębie (reaktywowane po rocznej przerwie) i Poznań (po raz pierwszy w rozgrywkach).
W poprzednim sezonie, w trosce o wysoki poziom sportowy, do walki o medale przystąpiły tylko cztery zespoły z grupy silniejszej. Teraz, w związku z odejściem Krynicy za południową granicę, po fazie zasadniczej do ćwierćfinału play-off zostanie dopuszczonych osiem ekip, czyli także trzy z grupy słabszej.
– Taki system rozgrywek bardzo nam odpowiada _– rozpoczyna Robert Piecha, trener oświęcimskich hokeistek. – _Nie ma presji wyniku, żeby po fazie zasadniczej znaleźć się w pierwszej „czwórce”. Zatem w pierwszej rundzie musimy postawić na szkolenie, które powinno mieć przełożenie na czerpanie przez dziewczęta radości z gry. Widzę, że na treningach do swoich obowiązków podchodzą z __pasją, więc jestem umiarkowanym optymistą.
Oświęcimianki są wicemistrzyniami Polski. Ich roczne panowanie przerwał Stoczniowiec Gdańsk. Jednak walka o odzyskanie mistrzowskiej korony będzie bardzo trudna. Wszystko w związku z ubytkami kadrowymi. U progu okresu przygotowawczego odeszły: jedna z liderek, atakująca Katarzyna Frąckowiak (nie tylko dużo strzelała, ale także jej podania często otwierały koleżankom drogę do bramki) oraz Karolina Kosma. Obie wróciły do macierzystego klubu, czyli do Tychów.
– Niestety, liczba nieobecnych w sierpniu powiększyła się o kolejne nazwiska – żałuje Piecha. – Nie ma z nami innej snajperki, Sylwii Bielas, która przeprowadziła się do Tomaszowa Mazowieckiego. Z kolei Joanna Jarmułowicz zrezygnowała ze względu na sprawy osobiste.
Jaki zatem oświęcimianki stawiają sobie cel na nowy sezon? – Gra się po to, żeby wygrać ligę _– podkreśla Piecha. – _W play-off przecież wszystko może się zdarzyć. Dla dziewcząt będzie to weryfikacja tego, czego nauczyły się w __części zasadniczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?