Taką odpowiedź od MEN otrzymała właśnie krakowska Fundacja Paradis Judaeorum. Od siedmiu lat stara się ona o wpisanie do kanonu lektur szkolnych raportu z KL Auschwitz przygotowanego przez bohaterskiego rotmistrza
Witold Pilecki był żołnierzem Tajnej Armii Polskiej, dobrowolnie dał się uwięzić Niemcom, by trafić do obozu i organizować w nim ruch oporu. Uciekł stamtąd, a raport, z którym mieliby się zapoznawać uczniowie na lekcjach języka polskiego, spisał w 1945 r. we Włoszech. Opowiada w nim o życiu codziennym obozu, m.in. o początkach eksterminacji Żydów.
Resort edukacji przypomina, że trwa wprowadzanie podstawy programowej przygotowanej w 2012 r. Proces ten zostanie zakończony za rok i dopiero potem możliwa będzie ocena efektów kształcenia uczniów. A co za tym idzie – dopiero po 2016 r. przyjdzie czas na ewentualne zmiany w kanonie lektur szkolnych.
Jednocześnie ministerstwo wskazuje, że o przyczynach i skutkach Holokaustu uczą się obecnie uczniowie klas pierwszych szkół ponadgimnazjalnych. I to oni mogą poznać treść raportu rotmistrza Pileckiego. Wszystko jednak zależy od doboru lektur przez nauczyciela.
Związani z fundacją wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” próbowali po raz pierwszy zainteresować raportem Pileckiego jeszcze byłą minister Katarzynę Hall.
Od tamtego czasu ich argumenty się nie zmieniły. Podkreślają, że biografia Pileckiego „uosabia wszystko, co najszlachetniejsze w naszej tradycji” oraz stanowi „apogeum i podsumowanie losów wielu, często bezimiennych bohaterów zmagań z dwudziestowiecznymi, antyludzkimi tyraniami – narodowym socjalizmem oraz komunizmem”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?