Ministerstwo nie wie, ilu Polaków wydało amerykańskim śledczym?

Jeśli krakowski sąd uzna, że nie ma przesłanek do niewydania reżysera Amerykanom, ostateczne słowo będzie miał w tej sprawie minister sprawiedliwości. Decyzja będzie trudna, ponieważ dotychczas polscy obywatele rzadko mogli liczyć na przychylność szefa resortu.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że od kwietnia 2010 r. zgoda na ekstradycję do USA została wydana w sprawie trzech obywateli polskich.

Również w sprawie trzech osób minister miał odmówić ekstradycji. Mecenas Maciej Kliś twierdzi, że w obu przypadkach może chodzić o te same trzy osoby, które zostały wydane.

– Jeśli ministerstwo oddzielnie traktuje każdy z zarzutów, jakie ciążą nad oskarżonym, to w stosunku do jednego z zarzutów minister może zgodzić się na ekstradycję, a do drugiego już nie. W statystykach wygląda to jak dwie decyzje, a w praktyce człowiek wydawany jest Amerykanom – wyjaśnia Maciej Kliś, krakowski adwokat, który broni osoby poddane ekstradycji.

Adwokat zwraca uwagę również na fakt, że kilka dni temu dziennikarz „Przeglądu” uzyskał od ministerstwa inne niż „DP” dane na temat statystyki ekstradycji Polaków do USA.

– Świadczy to o tym, że ministerstwo będzie miało problem z przekonaniem społeczeństwa do tego, że walczy o niewydawanie swoich obywateli za ocean – mówi mec. Kliś.

Zwróciliśmy się do ministerstwa, aby przysłało nam dokładniejsze dane na ten temat. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Pierwszym Polakiem w historii, którego wydalono do USA na żądanie amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, był Mirosław Z., góral z Podhala. Mężczyzna został zatrzymany w 2009 r. w USA jako podejrzany w sprawie przemytu narkotyków.

W 2012 r. ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zgodził się na ekstradycję Polaka do Stanów Zjednoczonch.

W listopadzie tego roku, gdy w Krakowie przesłuchiwany był Polański, minister sprawiedliwości podpisał zgodę na wydanie do USA kolejnego Polaka – Marcina M., podejrzanego w tej samej sprawie co Mirosław Z.

Mec. Kliś zapewnia, że większość krajów, np. Francja rzadko zgadza się na ekstradycję swoich obywateli do USA.

Według danych z ministerstwa wynika, że od 2010 r. Amerykanie tylko raz wydali nam swojego obywatela. Resort nie podaje jednak informacji o tym, kto to jest i kiedy do tego doszło.