Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Hajdo i jego Resovia na drodze „Pasów”. Cracovia będzie miała ciężko

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Mirosław Hajdo jest trenerem Resovii
Mirosław Hajdo jest trenerem Resovii Krzysztof Kapica
W 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Resovia podejmuje Cracovię. Mecz odbędzie się w środę o godz. 17.30 na boisku I-ligowca.
Kibice Cracovii w Legnicy

Kibice Cracovii w Legnicy. Zobaczcie zdjęcia fanów z Krakowa

Hajdo cudotwórca

W momencie losowania – 2 września - „Pasy” mogły się cieszyć, że trafiają na tak słabego rywala. Resovia pod wodzą trenera Tomasz Grzegorczyka dołowała niemiłosiernie. W sumie w 9 meczach remisując 4-krotnie i ponosząc 5 porażek. Te wyniki zsunęły ją na sam dół tabeli. 4 dni później trenerem rzeszowian był już Hajdo. I odmienił zespół jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – wygrał trzy spotkania (w tym prestiżowe derby miasta ze Stalą 4:3), zremisował dwa, windując zespół na 13., bezpieczne miejsce w klasyfikacji.

Z kolei „Pasy” poczynają sobie bardzo przeciętnie, w ostatnich dwóch meczach z dwoma najsłabszymi zespołami w ekstraklasie wywalczyły tylko punkt (0:1 z Lechią, 1:1 z Miedzią).

- Po to się przychodzi do nowego klubu, który ma kłopoty, by ta sytuacja uległa zmianie – mówi Mirosław Hajdo. - Nie jest źle, nie ma co zapeszać, z pokorą trzeba patrzeć w przyszłość. Co zrobiłem? To sprawy kuchni trenerskiej. Trzeba było zdiagnozować problem, podnieść chłopaków pod względem mentalnym. Uświadomić im, że trzeba się dźwigać. Zmieniliśmy ustawienie z trójki, na grę czwórką obrońców. Nie koncentruję się na tym, o co będziemy walczyć, tylko chcę, byśmy przerwę zimową rozpoczynali mając spokojną sytuację, byśmy nie musieli drżeć o utrzymanie. Jeśli chodzi o mecz pucharowy, to do każdego spotkania podchodzę z takim samym nastawieniem, w każdym chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik. Trudno sobie wyobrazić trenera, który będzie dawał sygnały, ze puchar nas nie interesuje. Będziemy więc maksymalnie skoncentrowani.

Faworytem jest Cracovia, ale...

Faworytem na papierze jest Cracovia, ale pucharowe życie często sprawia psiukusy. W poprzedniej rundzie „Pasy” męczyły się z III-ligowym ŁKS-em Łagów, choć wygrały 3:1, z kolei Resovia pokonała Miedź Legnica 1:0. W zespole z Krakowa nie zagrają kontuzjowani Michal Siplak, Mathias Hebo Rasmussen i Matej Rodin.

- Dla mnie Cracovia jest zdecydowanym faworytem tego spotkania – stawia sprawę jasno szkoleniowiec rzeszowian. - Tak się mówi, że to Cracovia musi wygrać, a my możemy. Chcemy zostawić dobre wrażenie po sobie na tle zespołu z ekstraklasy i wierzę, że tak się stanie.

Smaczku tej konfrontacji dodaje fakt, że Hajdo przed podjęciem pracy w Resovii był szefem wyszkolenia Akademii Cracovii. A wcześniej ratował ją skutecznie przed spadkiem z ekstraklasy wiosną 2014 r., a dwie dekady temu – w 2002 r. przed degradacją z ówczesnej III ligi. W 2005 z juniorami młodszymi „Pasów” wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski.

- Cracovia jest mi bardzo bliska – mówi Hajdo. - Cieszę się, że skoro trafił się zespół z ekstraklasy, to fajnie, że to są „Pasy”. To gratka dla kibiców. Jeżeli tylko mam możliwość, to zawsze oglądam mecze Cracovii. Poznałem ten zespół, choć latem doszło do kilku zmian. Uważam, że każdym aspekcie zespół z ekstraklasy może być groźny dla drużyny z I ligi.

Hajdo nie zważa na to, że Cracovia potyka się w spotkaniach ze słabszymi.
- Tak czasem jest w piłce – mówi trener. - Jest możliwe wszystko. Nie siedzę w środku drużyny, dlatego trudno mi powiedzieć co jest. Zawsze o Cracovii mówię dobrze, więc nie będę jej krytykował.

Hajdo cieszy się z sukcesów młodzieży

Jako szef wyszkolenia Akademii Hajdo zwracał uwagę na młodzież. Lubił z nią pracować. Dlatego cieszą go postępy takich piłkarzy jak choćby Jakub Myszor czy Michał Rakoczy.
- Myślę, że to jest dwójka, która utrzymuje wysoki poziom – twierdzi szkoleniowiec. - Mam nadzieję, że będą kolejni chłopcy. Jak pokazuje życie, opłaca się dawać szansę swoim, utalentowanym chłopakom, nawet kosztem błędów, które czasem popełniają. Musimy im pozwolić popełniać je.

W Akademii Cracovii pracował przez niecały rok – od września 2021 do końca czerwca tego roku. Odszedł po cichu, klub nie wydał na ten temat żadnego komunikatu.
- Okres pracy w Akademii będę wspominał bardzo dobrze – mówi Hajdo. - Został stworzony model gry, trenerzy wprowadzali do systemu wszystkie zajęcia, kadra szkoleniowa była powoli wymieniana. Szło wszystko w bardzo dobrym kierunku. Wcześniej takiego systemu w Cracovii nie było. Ofertę z Resovii dostałem na początku maja, nie podjąłem pracy, bo wychodziłem z takiego założenia, że jeśli ktoś mi zaufał, to nie mogę zostawić wszystkiego. Pracowałem do końca czerwca.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Miedzią Legnica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mirosław Hajdo i jego Resovia na drodze „Pasów”. Cracovia będzie miała ciężko - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski