MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Przybył/ zakład ślusarstwa produkcyj

Arkadiusz Maciejowski
Mirosław Przybył
Mirosław Przybył fot. Anna Kaczmarz
Przedsiębiorca z sukcesem/przedsiębiorstwo z sukcesem. Dla liczącego ponad 50 osób zespołu pracującego w Zakładzie Ślusarstwa Produkcyjnego nie ma rzeczy niemożliwych. Potrafią stworzyć zarówno taśmę do produkcji barier drogowych, jak i małe tytanowe elementy, mające nieść pomoc chorym.

Historia firmy, którą dziś prowadzi Mirosław Przybył, rozpoczęła się już w roku 1945. Wtedy Henryk Przybył, ojciec Mirosława, założył zakład w Sopocie. Dopiero jedenaście lat później przeniósł się do Krakowa. Gdy zmarł w 1973 roku, prowadzenie działalności przejęła jego żona, a pięć lat później firma trafiła w ręce jej obecnego właściciela, czyli właśnie Mirosława Przybyła.

Rzemieślnik sam przyznaje, że kontynuowanie tradycji rodzinnej było dla niego oczywiste. – Po prostu już w młodym wieku trafiłem za sugestią rodziny do technikum mechanicznego, a potem na Politechnikę Krakowską, i __tak już szedłem tą drogą – mówi Mirosław Przybył.

W latach 1991–1992 nastąpiła kolejna zmiana siedziby firmy. Tym razem z centrum Krakowa przeniosła się do podkrakowskiego Zabierzowa i tu przy ul. Krakowskiej 265 funkcjonuje do dziś. Obecnie pracuje w niej ponad pięćdziesięciu specjalistów. Pracy i zamówień nie brakuje.

Generalnie zajmujemy się obróbką skrawaniem wszelkiego rodzaju metali, tworzyw sztucznych itd. Wyspecjalizowaliśmy się jednak także w wykonywaniu i konstruowaniu nietypowych narzędzi, urządzeń oraz linii produkcyjnych – tłumaczy rzemieślnik. I precyzuje, czym są te nietypowe narzędzia. Dla przykładu podaje podnośniki, wykorzystywane przez krakowskie MPK.

Jak sama nazwa wskazuje, służą one do podnoszenia autobusów czy tramwajów podczas prowadzonych napraw – mówi Mirosław Przybył. Zdarzają się jednak również zlecenia dużo bardziej skomplikowane.

Wykonywaliśmy na przykład maszynę do produkcji barier drogowych, jakie znamy chociażby z autostrad. Taka maszyna waży ponad 200 ton i produkuje czterdzieści metrów bieżących wspomnianej bariery na __minutę – wyjaśnia przedsiębiorca.

Z drugiej strony, jego firma wykonywała dla Francuzów prototypowe urządzenia do wstrzykiwania chorym odpowiednich dawek leków przeciwnowotworowych. – To były urządzenia wielkości paznokcia, bardzo małe, wykonywane precyzyjnie z __tytanu. Robiliśmy więc bardzo różne urządzenia – dodaje rzemieślnik.

Najbardziej cieszy go jednak to, że w rozwój przedsiębiorstwa włączył się jego syn Michał. To właśnie on tworzy i kształtuje dział konstrukcyjno-projektowy.

Mirosław Przybył podkreśla również, że przez ponad 30 lat udaje mu się prowadzić zakład z powodzeniem dzięki pasji i zaangażowaniu.

Chodzi też o to, że biorę odpowiedzialność za dużą grupę osób, które zatrudniam. Wszyscy pracują na wspólny sukces, dlatego mi też zależy, aby każdy mógł patrzeć ze spokojem w przyszłość. Poza tym po prostu lubię to, co robię i zawsze cieszy mnie dobrze wykonane zadanie – kwituje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski