Młodzi uczą się prawdy o Wołyniu, szukają świadków zbrodni sprzed 70 lat

Aleksandra Palska, Mateusz Radomski, Konrad Kulig, Martyna Polak FOT. ADAM WOJNAR

Młodzi ludzie z całego województwa przyjechali do Skawiny, żeby pochwalić się swoimi pracami publicystycznymi i multimedialnymi oraz nakręconymi filmikami na temat mordu wołyńskiego. W konkursach związanych z tym tragicznym wydarzeniem nagrodzona została m.in. młodzież z Gimnazjum nr 1 im. Noblistów Polskich w Skawinie: Olga Chromniak, Adam Góra, Wiktoria Dąbrowska. A licealiści: Aleksandra Palska, Martyna Polak, Mateusz Radomski, Konrad Kulig dzielili się doświadczeniami z przygotowania sesji: Najtrudniejsze było szukanie świadków tamtych zdarzeń. Udało nam się dotrzeć do takich osób w Krakowie, na Śląsku i w okolicach Olkusza.

O Wołyniu i tragedii narodów przypomniał im ks. dr Ryszard Barański ze skawińskiej parafii Miłosierdzia Bożego, przy której działa Chrześcijański Ośrodek Kultury. - Młodym trzeba wskazywać bohaterów niezłomnych. Po siedemdziesięciu latach prób zatajenia prawdy, możemy mówić im o tych, którzy nie ugięli się, choć przyszło im oddać życie. A młodzież doskonale wyczuje prawdę i pójdzie za nią. Budujące jest to, że tematy historyczne przyciągają rzesze gimnazjalistów i licealistów. Do nas przyjechało 350 osób, a temat okazał się tak ważny, że całe kilkugodzinne spotkanie osobiście prowadził Aleksander Palczewski, małopolski kurator oświaty - podkreśla ks. Barański.

O Wołyniu sprzed 70 lat opowiadali też przedstawiciele Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Dr Paweł Naleźniak wystąpił z wykładem "Polacy i Ukraińcy wobec zbrodniczej akcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - Ukraińskiej Powstańczej Armii na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1943 - 1944". Mówił o tendencjach, problemach, przeszkodach w ujawnianiu prawdy i upamiętnianiu miejsc pochówku ofiar ludobójstwa. Wskazywał, że Ukraińcy często odstępują od używania tego słowa w związku z wydarzeniami na Wołyniu.

(BCA)