Wybory 2005
Głosy oddane na posłów w wyborach 25 września będą przeliczane według wzoru korzystnego
dla ugrupowań o średnim i małym poparciu wyborców. W okręgu krakowskim zostanie wybranych 13 posłów, a nie jak 4 lata temu - 14,
za to z okręgu chrzanowskiego będzie 8 posłów, a nie jak do tej pory - 7.
To najważniejsze propozycje zmian w ordynacji wyborczej, zaakceptowane wczoraj przez sejmową Komisje Ustawodawczą. Pierwsza propozycja została zgłoszona przez Eugeniusza Kłopotka z PSL, druga - to wniosek Państwowej Komisji Wyborczej, wynikający z faktu, że w ostatnim okresie przybyło mieszkańców w okręgu chrzanowskim, przez co zwiększa się tam liczba mandatów poselskich (kosztem Krakowa).
Komisja Ustawodawcza odrzuciła propozycje Instytutu Spraw Publicznych, który chciał indywidualnego zawiadamiania wyborców o głosowaniu i wprowadzenia możliwości głosowania przez pośredników (miało to dotyczyć osób powyżej 75. roku życia i niepełnosprawnych).
Sejm zajmie się projektem nowelizacji ordynacji wyborczej na najbliższym posiedzeniu.
Z korzyścią dla małych
Zmiana sposobu przeliczania zdobytych głosów na mandaty poselskie na kilka miesięcy przed wyborami to nic nowego. W ordynacji wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2001 r. była zapisana metoda d'Hondta, korzystna dla ugrupowań i komitetów z dużym poparciem. Pięć miesięcy przed terminem wyborów Sejm - głównie głosami rozpadającej się AWS - znowelizował ordynację, wpisując do niej zmodyfikowaną metodę St. Lague'a, korzystniejszą dla mniejszych i średnich ugrupowań. Już po wyborach nowy Sejm - zdominowany przez SLD-UP - ponownie opowiedział się za metodą d'Hondta. Wszystko na to wskazuje, że obecny Sejm - zdominowany przez rozpadającą się lewicę - ponownie wprowadzi do ordynacji taki sposób przeliczania głosów na mandaty poselskie, który jest korzystniejszy dla mniejszych komitetów.
Oto porównanie dwóch metod, przy założeniu, że wynik wyborów byłby zgodny z ostatnim sondażem wyborczym PGB. Sondaż ten daje 21 proc. głosów PO, 20 proc. - PiS, 14 proc. - LPR, 13 proc. - Samoobronie, 7 proc. - SdPl, 6 proc. - SLD i 5 proc. -PSL.
Gdyby w okręgu do zdobycia było 13 poselskich mandatów, to zgodnie z metodą d'Hondta PO miałaby z tego okręgu 4 posłów, PiS - 3, LPR i Samoobrona - po 2, SdPl i SLD - po 1, a PSL nie otrzymałoby mandatu.
Przeliczenie wyników wyborów na mandaty metodą St. Lague'a spowodowałoby, że 3 posłów miałaby PO, po 2 - PiS, LPR i Samoobrona, a po 1 - SdPl, SLD i PSL.
Widać więc wyraźnie, że ten samy wynik wyborczy może spowodować zupełnie inny rozkład sił w Sejmie tylko dlatego, że liczba głosów przeliczana jest na mandaty poselskie według innej metody. Pierwsza jeszcze bardziej wzmacnia partie z najsilniejszym poparciem, druga - bardziej niweluje różnice między najsilniejszymi a najsłabszymi.
38 posłów i 8 senatorów
W Małopolsce - podobnie jak 4 lata temu - zostanie wybranych 38 posłów. Zmieni się jednak nieco rozkład mandatów poselskich. W okręgu nr 13 (krakowskim) do podziału będzie 13 mandatów, a nie jak do tej pory - 14, za to w okręgu nr 12 (chrzanowskim) - 8, zamiast 7 (jak 4 lata temu). Tę musi jeszcze zaakceptować Sejm, ale nie powinno być z tym kłopotów, bo jest to wniosek Państwowej Komisji Wyborczej, wynikający ze zmiany liczby ludności w okręgach. W okręgu nr 14 (nowosądeckim) zostanie wybranych 9 posłów, a w okręgu nr 15 (tarnowskim) - 8.
Małopolska będzie mieć - tak jak do tej pory 8 senatorów. W okręgu nr 12 (krakowskim) zostanie wybranych 4 senatorów, w okręgu nr 13 (nowosądeckim) i 14 (tarnowskim) - po 2. Taki sam układ obowiązywał w wyborach 2003 r.
GRZEGORZ SKOWRON
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?