Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocna druga linia

ZAB
V LIGA KRAKÓW-WADOWICE. W Spójni Osiek Zimnodół nie mówią o awansie, ale transfery sugerują coś innego.

Przygotowania do wiosny w Spójni Osiek Zimnodół idą pełną parą. Trener Krzysztof Duch musiał nieco zweryfikować plany, bo drużyna nie wyjechała na obóz do Węgierskiej Górki. W kadrze pojawili się Andrzej Zięba z Marcinem Mrozem.

Obóz planowany był w pierwszym tygodniu po wznowieniu treningów i szkoleniowiec niezamierzał w jego trakcie grać żadnych sparingów. Było za wcześnie po rozpoczęciu okresu przygotowawczego. Przed rokiem piłkarze Osieka grali sparingi, bo wtedy ferie zimowe w Małopolsce były późno, więc można było rozgrywać mecze.

Trener zastanawiał się nad sensem wyjazdu na obóz już wtedy, jak w planowanym dniu wyjazdu stan cywilny zmieniał Michał Kordaszewski, a na jego weselu miało się bawić dwóch piłkarzy. Kiedy jednak jeszcze kolejnym graczom nie udało się załatwić urlopów z pracy, wyjazd ostatecznie został odwołany.

Na pewno dużym wzmocnieniem zespołu będzie Andrzej Zięba, znany już w zachodniej Małopolsce z występów w Przeboju Wolbrom. Jest reżyserem gry, a jeśli do tego dodamy, że Spójnia ma w swoich szeregach egzekutorów, to przed osieczanami powinni wiosną drżeć najlepsi w rozgrywkach.

W Spójni nikt otwarcie nie mówi o włączeniu się do walki o awans, ale ruchy kadrowe pokazują coś zupełnie innego. Zresztą nie ma się czemu dziwić. Wszak podopieczni Krzysztofa Ducha, plasując się na 3 miejscu, tylko bilansem bramkowym ustępują Lotnikowi Kryspinów, a do liderującego Przeciszowa tracą tylko trzy punkty.

Na tym nie koniec ruchów transferowych w zespole. Trener Duch widziałby w nim jeszcze miejsce dla pomocnika z Kmity Zabierzów, który swego czasu występował w Alwerni. Gdyby udało się go pozyskać, to młodość w połączeniu z doświadczonym Ziębą byłaby dla przeciwników trudna do zatrzymania.

Z zespołu odeszli: Marek Dynerowicz (studia), Kamil Pysno (szuka klubu) i Dariusz Szewczyk (kontuzja). Z pytaniem o swoją przyszłość w klubie wystąpił Sebastian Gawełczyk, który dojeżdża ze Śląska, a jesienią nie miał miejsca w podstawowym składzie. Trener po konsultacji z działaczami i samym zawodnikiem miał podjąć ostateczną decyzję.

Spójnia grywa sparingi. Na otwarcie okresu kontrolnego przegrała z czwartoligową Trzebinią Siersza 0-1, ale potem pokonała libiąską Janinę 4-3. W miniony weekend przegrała z KP Chrzanów 3-5.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski