Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Módl się i pracuj, a nie bądź smutny - tą sentencją kierował się papież Benedykt XVI

WŁODZIMIERZ KNAP
Fot. archiwum
Fot. archiwum
Benedykt XVI w dniu inauguracji swojego pontyfikatu powiedział: - Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny.

Fot. archiwum

Idąc tym tropem myśli papieża, można powiedzieć, że Bóg uznał, iż 16 kwietnia 1927 r. na świecie ma się pojawić dziecko Józefa i Marii Ratzingerów, mieszkających w małej bawarskiej miejscowości Marktl.

Na chrzcie dano mu imię po ojcu policjancie - Józef. Matka była córką piekarza. Przyszły papież był drugim dzieckiem spośród trojga rodzeństwa. Najstarszy jego brat, Georg, też został księdzem, muzykologiem. Siostra (Maria) umarła w 1991 r., a przez długie lata prowadziła dom przyszłemu papieżowi, gdy ten był biskupem i kardynałem.

W 1941 r. musiał wstąpić do Hitlerjugend. Dwa lata później, jako 16-latek przeszedł przeszkolenie w oddziałach pomocniczych obrony przeciwlotniczej, a w listopadzie 1944 r. rozpoczął służbę wojskową w Wehrmachcie. Pod koniec wojny dostał się do niewoli amerykańskiej. Krótko w niej przebywał, ponieważ już w czerwcu 1945 r. wrócił do domu.

Po kilku miesiącach wstąpił razem z bratem do seminarium duchownego w Monachium. Razem otrzymali też święcenia kapłańskie. Był rok 1951. Został wikariuszem w jednej z monachijskich parafii i wykładowcą w seminarium we Fryndze.

Mając 26 lat, został doktorem teologii na podstawie pracy "Lud Boży w nauce św. Augustyna o Kościele". Jako 27-latek uzyskał habilitację (za pracę o teologii dziejów u św. Bonawentury).

Profesorem uczelnianym został jako 28-letni kapłan, a zwyczajnym po kolejnych siedmiu latach. Wykładał na uniwersytetach w Bonn, Munster, Tybindze i Ratyzbonie. W Tybindze kolegował się z głośnym swego czasu teologiem - Hansem Kuengiem, który po publikacjach na temat doktryny o nieomylności papieża został pod koniec lat 70. przez Jana Pawła II pozbawiony prawa wykładania teologii katolickiej.

W czasie Soboru Watykańskiego II ks. Józef Ratzinger był doradcą soboru i kard. Fringsa z Kolonii. Przełomowy w jego karierze był rok 1977. W marcu Paweł VI powołał go na stolicę arcybiskupią w Monachium. W czerwcu został kardynałem.

Kolejnym przełomowym rokiem był 1981. Wówczas Jan Paweł II powierzył mu stanowisko prefekta prestiżowej Kongregacji Nauki Wiary. Kard. Ratzinger stał się jednym z najbardziej znanych kardynałów. Jego wypowiedzi spowodowały, że zyskał miano "pancernego kardynała".

Ks. prof. Zygmunt Zieliński podkreśla: - Kard. Ratzinger nie szedł na kompromis z teologami, którzy gotowi byli na "reformowanie" podstaw, na których opiera się Kościół, byle tylko zaskoczyć nieoczekiwaną nowością.

Kard. Ratzinger był znany z tego, że mocno sprzeciwiał się temu, żeby teologowie mogli mówić, co chcą. Podkreślał, to jest Chrystusa Kościół, a nie pole eksperymentalne teologów. Przekonywał, że teologia musi trzymać się w ryzach wyznaczonych przez naukę Kościoła katolickiego, bo w przeciwnym wypadku jest sprzeczna z nauką katolicką.

19 kwietnia 2005 roku kardynałowie wybrali Józefa Ratzingera papieżem. Mimo 78 lat wybór przyjął. Dlaczego wybrał imię Benedykt? Tłumaczył, że wielokrotnie inspiracji szukał w regule św. Benedykta, patrona Europy, który zaleca: "Módl się i pracuj, a nie bądź smutny". W wolnych chwilach Benedykt XVI gra na fortepianie utwory Mozarta. Swoją dewizą uczynił słowa: "Współpracownicy prawdy".
Trwający prawie 8 lat pontyfikat Benedykta XVI był odmienny w stylu od pontyfikatu jego poprzednika Jana Pawła II, jednak z doktrynalnego punktu widzenia stanowił jego kontynuację. Papież z Niemiec był mniej żywiołowy i spontaniczny niż jego poprzednik. Jednak w pierwszym okresie swojego pontyfikatu nie było tygodnia, aby Benedykt XVI nie powoływał się na Jana Pawła II.

Ostrożny i powściągliwy w kwestiach dialogu ekumenicznego, gdy stał na czele dawnego Świętego Oficjum (Kongregacji Nauki Wiary), po wyborze na papieża Ratzinger okazał się odważnym kontynuatorem dzieła zbliżenia z innymi Kościołami chrześcijańskimi. Kontynuując dzieło Jana Pawła II dialogu z judaizmem, Benedykt XVI odwiedził również - 19 sierpnia 2005 r. - synagogę.

W maju 2006 r. Benedykt XVI przyjechał do Polski. Papież odwiedził m.in. niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. W ciszy modlił się pod Ścianą Straceń w Auschwitz, a potem zdjął piuskę i głęboko się skłonił. Zwykle w liturgii biskup zdejmuje piuskę jedynie w obecności Najświętszego Sakramentu.

- Jestem tu dziś, by prosić o łaskę pojednania - powiedział w przemówieniu wygłoszonym po włosku. -Przychodzę jako syn narodu niemieckiego - zaznaczył.

Adam Blacer, znawca islamu z DemosEuropa, przyznaje, że Benedykt XVI nie ma najlepszej reputacji wśród wyznawców islamu. Powodów jest kilka. Między innymi zapamiętali oni papieżowi wykład w Ratyzbonie, w którym zacytował on słowa Manuela Paleologa (cesarza bizantyńskiego w latach 1391-1425): "Wskaż mi, co nowego wniósł Mahomet; wtedy znajdziesz tylko to, co złe i nieludzkie, jak choćby to, że nakazał szerzyć mieczem wiarę, którą głosił". Co prawda papież wyjaśnił, że to tylko cytat, nie zaś jego poglądy, lecz uraz został do dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski