Mogilany. Nie wszyscy popierają pomysł zmian na Rynku

W badaniu wzięło udział 125 osób. W formie ankiet zgłaszali swoje uwagi i opinie.

Niektórzy uznali, że takie badanie nie ma sensu, gdy przedstawiono im tylko jedną koncepcję. Przypomnijmy, że sfinansowało ją Stowarzyszenie Przyjazna Gmina Mogilany. Gmina na przebudowę Rynku, oszacowaną na 1,3 mln zł, może dostać do 65 procent dotacji.

- Na spotkaniu 5 października ub. roku zachęcałem inne organizacje do przedstawienia swojej koncepcji. Do dzisiaj nikt nie zgłosił żadnego opracowania, więc bazowaliśmy na tej - tłumaczy Piotr Piotrowski, wójt gminy. Zaznacza, że na etapie projektowania, będzie też można wnosić zmiany. Jednak nie wszystko jest możliwe, gdyż projektanci będą się opierać na planie zagospodarowania przestrzennego.

Mieszkańcy zwracali uwagę m.in. na zbyt małą liczbę miejsc postojowych, likwidację pętli autobusowej, placu targowego, planowane szpecące sanitariaty, zbyt mało zieleni, brak oświetlenia, niewyeksponowanie studni, brak placu zabaw.

Wójt wyjaśnia, że zostanie zachowany parking przy sklepie. Powstanie plac zabaw ale z innego programu. Natomiast autobus może zawracać na wiadukcie, dzięki temu powstaną przy nim dodatkowe przystanki. Rynek będzie płyta, służąca do rekreacji. Nie powinien on stanowić zajezdni autobusowej.

Na terenie spółdzielni, naprzeciwko cmentarza powstanie nowy plac targowy z prawdziwego zdarzenia. Sanitariaty nie będą szpecące, a wejście do nich będzie z tyłu Rynku, od strony spółdzielni. - Będziemy rozmawiać z projektantami na temat zwiększenia powierzchni zieleni. Rozważymy pozostawienie studni, która będzie mogła zasilać w wodę fontannę - dodaje wójt.