Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogilski Krucyfiks

Redakcja
Od stuleci średniowieczny kościół Cystersów w Mogile (obecnie Nowa Huta) znany był wśród wiernych z sanktuarium łaskami słynącego Ukrzyżowanego Chrystusa.

Michał Rożek: HISTORIA KRAKOWA

W r. 1662 ukazało się w Krakowie dzieło Piotra Hiacynta Pruszcza - "Morze łaski Bożej". Czytamy w nim: "W (...) kościele Cystersów jest Passyja, abo Krucyfiks od błogosławionego Iwona biskupa krakowskiego, stryja św. Jacka, a fundatora tychże Ojców, na tem że miejscu zrazu zaraz tam postawiony (jako jest tradycja pobożnych starych ojców świadczy), cudami wielkimi aż do tego czasu sławny, wielu ludzi bowiem umarłych do niego ofiarowanych, kaduk i różne niemoce cierpiących, z wielkiego miłosierdzia boskiego uzdrowionych było, o czym wota rozmaite świadczą". Oskar Kolberg w dziele "Lud" (t. V) stwierdza: "Tu bywa wielki odpust w końcu września (...), na który ciągnie cała prawie okoliczna ludność, a nawet i z dalszych zza Krakowa stron". Magnesem przyciągającym wiernych był mogilski cudowny Pan Jezus.

Zakonników reguły św. Benedykta sprowadził do Mogiły zwanej w j. łacińskim Clara Tumba biskup krakowski, znakomity dyplomata i polityk Iwo Odrowąż. W r. 1222 biskup Iwo uposażył klasztor Cystersów w Prandocinie swoją wsią Mogiłą. Na lata 1225-1226 przypada przeniesienie klasztoru cysterskiego z Kacic do Mogiły. W r. 1253 papież Innocenty IV nadał odpusty tym wiernym, którzy przyczynią się do budowy kościoła zakonnego w Mogile. W r. 1266 biskup krakowski Prandota, w obecności księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego i jego żony Kingi, uroczyście konsekrował kościół Cystersów, nadając mu wezwanie Najświętszej Bogarodzicy i św. Wacława. Wszystkie kościoły cysterskie zawsze posiadają wezwania Maryjne, bowiem zakonnicy tego zgromadzenia szczególnym kultem darzą Matkę Miłosierdzia. Już bowiem ok. r. 1230 cysters Cezary z Heisterbach w zbiorze cudów opisał, jak to Madonna okryła swym płaszczem zakon cystersów.

Obok czci dla Bogarodzicy, zakon cysterski zawsze obdarzał niezwykłym kultem Ukrzyżowanego Chrystusa. Tajemnica łaskami słynących ukrzyżowań streszcza się w zdaniu: Caritas sine modo - miłość bez miary. Sentencja ta odnosi się do słów św. Bernarda z Clairvaux, koryfeusza Cystersów, jednego z największych czcicieli umęczonego Chrystusa, dostrzegającego w ofierze krzyżowej nadzieję dla wszystkich grzeszników. Św. Bernard (zm. 1153) wyróżniał się szczególnym nabożeństwem do Męki Pańskiej. Nieraz miał rękami obejmować drzewo krzyża. Od najdawniejszych czasów przechowuje się w zakonie cystersów tradycja "o pocałunku" złożonym przez Ukrzyżowanego na czole Bernarda. Ikonografia św. Bernarda przedstawia go w chwili, kiedy rozmawia z Panem Jezusem, a ten obejmuje go z krzyża rękami. Całe życie Bernarda obracało się wokół Ukrzyżowanego. Tutaj była jego szkoła świętości i doskonałości. Stał się "kolumną Kościoła". Wszędzie wzbudzał niekłamany podziw z racji swej wielkiej czci dla Ukrzyżowanego Chrystusa. Jeszcze za jego życia Kapituła Generalna Cystersów postanowiła - w r. 1138 - aby w kościołach tego zgromadzenia poza "krzyżem malowanym, albo zrobionym z drzewa" nic więcej w świątyni się nie znajdowało. Pełna artystyczna asceza, zgodna z cysterskimi założeniami. Stąd też biorą się w cysterskich kościołach cudowne krucyfiksy wsławione łaskami, czczone od wieków przez wiernych. W północnym ramieniu transeptu mogilskiego kościoła znajduje się wyodrębniona kratą kaplica. To słynne sanktuarium Pana Jezusa. Na ołtarzowym retabulum czytamy CARITAS SINE MODO. Miłość bez granic. W ołtarzu rzeźba Ukrzyżowanego Pana Jezusa. Cel licznych pielgrzymek, zdążających tutaj od średniowiecza. W XIX w. krakowski badacz i miłośnik dziejów ojczystych Ambroży Grabowski napisał: "Ze wszystkich (...) krucyfiksów tylko jeden w Mogile w największym jest uczczeniu, gdyż dwa odpusty na Znalezienie i Podwyższenie Krzyża św. zgromadzają tam wielu pobożnych ludzi (...)".
Najpewniej już w XIII stuleciu znajdował się w mogilskim kościele jakiś krucyfiks, czczony przez zakonników i miejscową ludność. Z czasem mógł paść pastwą ognia. Jedno jest pewne, że w mogilskim konwencie istniała od samego jego początku idea czczenia Ukrzyżowanego Pana Jezusa. Obecny krucyfiks ma cechy rzeźby, najwcześniej wykonanej na początku XV w. Formą artystyczną pokrewny jest krucyfiksom z kościołów św. Barbary i św. Wojciecha w Krakowie; wyrzeźbione zostały w 1. ćwierci XV stulecia. Pod r. 1447 Jan Długosz zanotował: "We wtorek po oktawie św. Stanisława w maju spłonął klasztor Mogiła, cała jego budowla, z wyjątkiem ścian i sklepienia, od ognia, który przedostał się z łaźni. Wielu nazwało ten pożar najgorszą wróżbą, przepowiadając ucisk kościołów, a szczególnie klasztorów, jakby przyszły pożar, jaki się będzie srożył za czasów i pod rządami księcia litewskiego Kazimierza (Kazimierza Jagiellończyka), który w tym samym dniu wkraczał do Królestwa Polskiego. Ta wróżba spełniła się, bo król Kazimierz na wiele sposobów uciskał klasztory". Z tej pożogi ocalał cudowny krucyfiks. Wtedy biskup krakowski (przyszły kardynał) Zbigniew Oleśnicki powołał specjalną komisję, która zbadała całą sprawę i uznała jednogłośnie, że fakt ocalenia z pożaru naszego Ukrzyżowanego graniczy niemal z cudem. Ocalenie z pożogi mogilskiego Pana Jezusa wzmogło jego kult wśród ludności Małopolski. Nadmieńmy, że do schyłku XVI stulecia krucyfiks znajdował się mniej więcej pośrodku nawy głównej, na ołtarzu znajdującym się przed kratą, oddzielającą wydłużony chór zakonny od wiernych. Dopiero opat Wawrzyniec Goślicki z końcem XVI w. umieścił krucyfiks w bocznym ołtarzu. W XVII w. specjalną fundację dla ołtarza Pana Jezusa uczynił Stefan Żółtowski, jako wotum za ocalenie życia w bitwie pod Cecorą. To on sprawił obecną kratę z herbem Ogończyk, którym pieczętowali się Żółtowscy.

Mogilski krucyfiks obchodzą pielgrzymi na klęczkach, stąd na posadzce ślady wyżłobień ludzkich kolan. Mogiła to niewątpliwie najsłynniejsze sanktuarium Ukrzyżowanego w Polsce, ożywiające się szczególnie podczas oktawy Podwyższenia Krzyża Świętego (14 IX) i w Wielkim Tygodniu.

Kiedyś, 3 maja, uroczyście obchodzono święto Znalezienia Krzyża Pańskiego. Wiąże się ono z odnalezieniem w r. 326 przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna Wielkiego, drzewa krzyża Chrystusowego. Natomiast święto Podwyższenia Krzyża związane jest z odzyskaniem przez cesarza Herakliusza w r. 628 drzewa krzyża z rąk perskich. Cesarz osobiście zaniósł go na górę ukrzyżowania w Jerozolimie. Odtąd uroczystość Podwyższenia Krzyża nabrała znaczenia, jako pamiątka złożenia Krzyża Świętego na tym samym miejscu, w którym po raz pierwszy złożył go sam Chrystus, przynosząc krzyż na Golgotę. Na wieść o odnalezieniu krzyża cesarz Konstantyn wystawił ku czci św. Krzyża bazylikę w Jerozolimie. Obok niej postawiono bazylikę Zmartwychwstania Pańskiego (Anastasis). 13 września 335 r. odbyło się poświęcenie bazylik. Na tę pamiątkę obchodzono święto Podwyższenia Krzyża 13 września. Później przeniesiono je na 14 września. Reforma z r. 1969 połączyła święto Podwyższenia Krzyża ze świętem odnalezienia krzyża. Tak więc 14 września Kościół czci Podwyższenie Krzyża Świętego wraz ze świętem znalezienia krzyża. Św. Augustyn (zm. 430) o drzewie krzyża pisał: "To drzewo, na którym zostały ukrzyżowane członki, stało się równocześnie katedrą, z której Chrystus naucza".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski