MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mój Londyn

Redakcja
Długo nie byłem w stanie zasnąć po meczu z Australią. I mimo że przecież tego dnia wstaliśmy o godz. 6 rano, to i tak przewracałem się z boku na bok. A poza tym czekałem na wynik losowania par ćwierćfinałowych.

Michał Winiarski: SIATKARZ REPREZENTACJI POLSKI

Na losowanie pojechał Oskar Kaczmarczyk, nasz statystyk i zaraz po tym, jak okazało się, że zagramy z Rosją, wysłał wiadomość SMS. Trudno mi powiedzieć, czy lepiej było grać z Rosją, czy Brazylią. Nie ma to chyba znaczenia, bo obie te drużyny są bardzo mocne. Pewnie gdybym powiedział to dziennikarzowi, to od razu by padło pytanie: ,,A wy jesteście mocni?" Wierzę, że tak. Wierzę, że jesteśmy zespołem z meczów z Włochami czy Argentyńczykami, a nie tym ze spotkania z Australią. Poniedziałkowe popołudnie i wieczór były dla nas fatalne. Ale we wtorek obudziłem się z nowymi siłami i w dużo lepszym humorze.

Przed ćwierćfinałem, który jest najważniejszym i najtrudniejszym meczem na igrzyskach, nikt nie może myśleć o tym, co się stało w poniedziałek. Nie możemy stracić własnej pewności siebie i jestem pewien, że nie stracimy. Nie mogę Wam obiecać, że na pewno wygramy, bo po drugiej stronie siatki stanie bardzo dobry zespół, ale mogę obiecać, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Że będziemy walczyć tak, jakby od tego meczu zależało nasze życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski