Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy mieć dobrą ofertę dla Ukraińców

Zbigniew Bartuś
Od 11 czerwca Ukraińcy mogą bez wiz podróżować po całej Unii Europejskiej. Pierwsi mają już za sobą rekonesans - i zaczynają wyciągać wnioski.

Po pierwsze, w Polsce desperacja pracodawców w poszukiwaniu rąk do pracy osiąga poziomy niespotykane w III RP. Dotyczy to nie tylko prac niewdzięcznych (których większość Polaków, w tym 90 proc. z 1,2 mln bezrobotnych, wykonywać nie chce), ale i specjalistycznych, jak inżynier lub lekarz. Ale procedura uznania ukraińskiego dyplomu w Polsce to skrzyżowanie gehenny z farsą.

Po drugie - w rozwijających się gospodarkach zachodnich, zwłaszcza niemieckiej, potrzeby pracodawców są nie mniejsze niż w Polsce. A płace - trzy razy wyższe. Jedyny minus: pracę można zdobyć właściwie tylko w szarej strefie, co wiąże się z ryzykiem i niedogodnościami.

Na razie polska oferta dla Ukraińców, oparta na uproszczonej procedurze zatrudniania pracowników sezonowych oraz bliskości geograficznej i kulturowej, jest najlepsza. Dzięki temu nasi wschodni sąsiedzi harują na 400 tys. etatów, które bez nich pozostałyby pewnie nieobsadzone. O wzroście gospodarczym moglibyśmy zapomnieć.

To oczywiste dla Ministerstwa Rozwoju, które chce Ukraińców inteligentnie ściągać do Polski. Ale już w innych resortach takie podejście jest herezją. W efekcie dalsza polityka polska wobec ukraińskich imigrantów pozostaje nieznana. Za to na dniach może się pojawić niemiecka. I milion Ukraińców - jak nam szczęśliwie z nieba spadło - tak zniknie.

Ciekawe, kto będzie wtedy pracował w fabrykach, na budowach, plantacjach. Stały ubytek Polaków w wieku produkcyjnym w najbliższych dwóch dekadach jest przecież pewny. Nawet jeśli program 500+ poprawi dzietność (co nie jest pewne), to efekty zobaczymy za 20 lat. Starzejemy się najszybciej w Europie. To są fakty.

Musimy się z nimi jak najszybciej zmierzyć. Odsuwanie ich od siebie pogarsza sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski