Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum III RP

Redakcja
Wbrew temu, o czym się ostatnio pisze, pomniki nie muszą dzielić ludzi. Pomysł pomnika Pingwina z popularnej kreskówki nie wzbudza w Łodzi żadnych kontrowersji.

Marcin Wolski: SPRAWKI Z WARSZAWKI

Podobnie jak położona niedaleko Krakowskiego Przedmieścia płyta pamięci Kubusia Puchatka. (Zresztą jej obecność zakrawa na pewien skandal - nie tylko feministki wiedzą przecież, że bohater opowiastek Milne'a był samiczką i zwał się Fredzia Phi Phi). W Krakowie stoi, o ile wiem, pomnik psa, a przed Pałacem Namiestnikowskim konia, z dodatkiem faceta, który się rozebrał, przed kąpielą w jednej z niemieckich rzek.

Jednak najbezpieczniejsze są bajki - łagodny uśmiech wzbudza Koziołek Matołek w Pacanowie, syrenka w Kopenhadze, a w Moskwie tylko patrzeć Konika Garbuska. (Warunek - niewielki wzrost, wyłupiaste oczka i mundurek czekisty). Choć z bajkami też trzeba uważać, musiałby przecież Czesio od Colosseum wygrać z Hanną od korków, żeby na warszawskim Zapiecku stanął monument Dwóch takich, co ukradli Księżyc.

Dlatego krąży mi po głowie, aby wzorem Muzeum Komunizmu w Kozłówce zbudować Muzeum III RP i tam gromadzić statuy postaci, których postawienie gdzie indziej mogłoby budzić kontrowersje. Można by na ten cel wykupić jakiś podupadający ogród zoologiczny i stawiać tam monumenty wedle recept z polskiego zoo - Lwa, Hipopotama, Lisa czy Nietoperza. Jacek Kuroń powiedział przed laty, że te zwierzęta uczłowieczają ludzi - być może taki ogród miałby szanse być miejscem wyciszenia emocji i odrodzenia sympatii.

Jednak telewizyjny program Polskie zoo nie istnieje już 16 lat, a w tym czasie pojawiło się kilka naprawdę przemiłych bestii, wartych upamiętnienia. (Z obsadą niektórych nie byłoby kłopotów - np. spin-doktorzy - dwugłowiec, Gowin - biały kruk, Marcinkiewicz - struś emu...). Co jednak z takimi, do których nijak nie idzie dopasowanie jakiegokolwiek zwierzaka. Serce miłośnika przyrody po prostu się wzdraga. Cóż, w uzasadnionych wypadkach trzeba byłoby zdecydować się na wyjątki. I tak znakomitego posła z Lublina mógłby upamiętniać stojący przed wejściem do parku stumetrowy obelisk z karraryjskiego marmuru przedstawiający fallusa, lekko pochylonego w kierunku wschodnim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski