Myślenice. Żeby puszki, niedopałki i psie kupy lądowały w koszach

FLESZ - Plastikowa rewolucja już w 2021 roku

To część zainicjowanej przez gminę kampanii edukacyjno-informacyjnej „Czyste Miasto”. W ten sposób gmina chce zwrócić uwagę na problem zaśmiecania miasta niedopałkami papierosów, puszkami po napojach, opakowaniami po jedzeniu na wynos. Jest to apel do wszystkich o sprzątanie po sobie, a w przypadku właścicieli czworonogów - również po swoich pupilach.

W mieście pojawiły się dodatkowe (większe) kosze na śmieci, zwiększono też częstotliwość opróżniania tych znajdujących się na Zarabiu (dodatkowy odbiór śmieci odbywa się w soboty popołudniu), ale samo to nie rozwiązuje problemu, bo... część śmieci nigdy nie ląduje w koszu.

Świadczą o tym m.in. niedopałki na parkingu w „małpim gaju” albo butelki porzucone przy szlakach spacerowych i turystycznych. Można też znaleźć inne „skarby”, które w ogóle nie powinny się tutaj znaleźć. Przy ul. Parkowej na Zarabiu ktoś podrzucił obok kosza na śmieci… stary telewizor.

- Oprócz podejmowanych przez naszą gminę działań związanych ze zwiększeniem częstotliwości opróżniania koszy ulicznych nowymi i większymi pojemnikami na śmieci, widzimy również potrzebę działań „miękkich” - edukacyjnych – mówi Mateusz Suder, zastępca burmistrza Myślenic.