Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mystków podzieli się na pół?

Katarzyna Gajdosz
Krystyna Ogorzałek z Mystkowa pokazuje na mapie, jaki teren mogłoby zajmować nowe sołectwo. W XVI wieku istniała tu odrębna miejscowość - Wola Mystkowska, nazywana również Wolą Królewską
Krystyna Ogorzałek z Mystkowa pokazuje na mapie, jaki teren mogłoby zajmować nowe sołectwo. W XVI wieku istniała tu odrębna miejscowość - Wola Mystkowska, nazywana również Wolą Królewską Fot. Stanisław Śmierciak
Gmina Kamionka Mała. O własnym sołectwie marzą mieszkańcy kilku przysiółków Mystkowa. Chcą żyć w Woli Królewskiej.

- Chcemy sami zarządzać naszym terytorium. Pozyskiwać środki unijne i sponsorów na place zabaw i drogi, których u nas brakuje - mówi Krystyna Ogorzałek.

Mieszkańcy przysiółków Wola Wyżna i Niżna oraz Jaroszówka chcą oderwać się od Mystkowa (gm. Kamionka Wielka) i utworzyć odrębne sołectwo. Na czele grupy stanęła emerytowana listonoszka Krystyna Ogorzałek. - To nie jest pomysł, który zrodził się nagle i niespodziewanie. Już nasi dziadkowie planowali odłączyć się od Mystkowa - mówi Krystyna Ogorzałek, dodając, że w końcu znalazły się osoby, które mogą i chcą się tym zająć.

Radni są przeciwni

Pół roku temu złożyła do Rady Gminy Kamionka Wielka wniosek o wydzielenie nowego sołectwa, pod którym podpisało się ponad 300 osób. Uważają, że pojawienie się drugiego sołtysa w Mystkowie znacznie ułatwiłoby kontakt z mieszkańcami wsi. Ich zdaniem obecny sołtys nie działa na rzecz ich przysiółków i nie konsultuje z mieszkańcami żadnych inwestycji.

- Serce mnie boli, że wieś się rozpada na pół. Żadne podziały w historii nie były dobre - twierdzi Józef Janus, radny Mystkowa.

Podczas ostatniej sesji rady gminy omawiano wniosek mieszkańców. Janusowi wtórował drugi radny z Mystkowa Benedykt Poręba. Nie widzi racjonalnych przesłanek do tworzenia nowego sołectwa. Zastępca przewodniczącego rady, Tadeusz Bodziony, który również mieszka w Mystkowie, nie chciał się wypowiadać. Sołtys wsi Stanisław Poręba uważa, że pieniądze były dzielone sprawiedliwie na wszystkie przysiółki. Nie może zrozumieć zarzutów niegospodarności i stronniczości, jakie słyszy na zebraniach wiejskich.

Trzeba więcej podpisów

- Naszą intencją nie jest skłócanie. Nie chcemy burzyć, ale budować. Aktywizacja ludzi, którzy tu się osiedlili, będzie służyć nie tylko im, ale całej gminie - uważa Jan Pasiut, który mieszka w Woli Wyżnej od sześciu lat. Podnosi, że za utworzeniem nowego sołectwa przemawia również topografia. Wzniesienie w Mystkowie powoduje naturalny podział wsi.

Julian Morański z kolei zwraca uwagę, że w gminie są dużo mniejsze sołectwa niż planowane. Mystków liczy 2 tys. mieszkańców - 824 miałoby nowe sołectwo. - Królowa Górna, Królowa Polska i Bogusza zajmują łącznie tereny dużo mniejsze od Mystkowa i mają mniej mieszkańców - wylicza. Dodaje, że XVI-wieczne zapiski przypominają, iż Wola Wyżna i Niż-na tworzyły kiedyś odrębną miejscowość - Wolę Mystkowską, która wcześniej nazywała się też Wolą Królewską. I do tej nazwy mieszkańcy przysiółków chcą wrócić.

- Nie widzę powodów, żeby wstrzymywać inicjatywy mieszkańców - zaznacza radny Rafał Kamieński.

Zdania na temat utworzenia sołectwa nie wyrobił sobie jeszcze przewodniczący rady Zenon Kruczek.

- Nie mówię ani tak, ani nie - stwierdza wójt Kamionki Wielkiej, Kazimierz Siedlarz. Uważa jednak, że póki pod wnioskiem nie podpisze się połowa mieszkańców, jak wymaga tego statut gminy, rada nie będzie mogła podjąć dalszych decyzji w tej sprawie.

Fakty

Musi ich poprzeć pół wsi
Zgodnie ze statutem gminy Kamionka Wielka utworzenie sołectwa z inicjatywy mieszkańców może nastąpić, gdy za tym opowie się 50 proc. uprawnionych do głosowania. Według mieszkańców Woli Wyżnej i Niżnej 330 podpisów, które zebrali jest wystarczające. Zdaniem wójta Kamionki Wielkiej Kazimierza Siedlarza i przewodniczącego rady gminy Zenona Kruczka, zapis w statucie odnosi się do mieszkańców całej wsi, a więc brakuje więcej niż drugie tyle podpisów.

Racja po stronie wójta
Artur Słowik, zastępca dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego: - Logika nakazywałaby odczytać ten zapis jako odnoszący się do całego sołectwa. W tym przypadku skłaniałbym się przyznać rację wójtowi gminy. Choć, przyznaję, nie znam dokumentów. Warto zaznaczyć, że jeśli ostatecznie radni podejmą uchwałę, jej legalność sprawdzą prawnicy w Urzędzie Wojewódzkim. Bez względu na to, czy będzie za czy przeciw nowemu sołectwu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski