Na autostradzie A4 drożej nie będzie

W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2014 roku średni dobowy ruch na odcinku autostrady A4 Kraków-Katowice to 34,2 tys. pojazdów i był o 8 procent wyższy od notowanego w tym samym okresie roku poprzedniego. W ciągu doby drogą przejeżdżało 28,7 tys. aut osobowych i 5,5 tys. ciężarówek.

– Po naszym odcinku autostrady może przejechać nawet 50 tys. pojazdów bez powstawania korków na trasie. W takich szczytowych momentach zatory mogą pojawić się w punktach poboru opłat, czyli na bramkach – wyjaśnia Rafał Czechowski, rzecznik prasowy operatora autostrady – Stalexport Autostrada Małopolska SA.

Dobiegają jednak końca prace zwiększające przepustowość punktów poboru opłat w Balicach i Mysłowicach. Stalexport A obiecuje likwidację kolejek przy bramkach. Obecnie w miejscach poboru opłat funkcjonują już po dwa dodatkowe pasy ruchu w obu kierunkach. Opłaty pobiera się łącznie na dziewięciu stanowiskach, zarówno dla wjazdu, jak i wyjazdu z autostrady. Trwają też końcowe prace związane z instalacją nowych urządzeń do bezobsługowego poboru opłat. Będzie to możliwe przy wykorzystaniu paliwowych kart zbliżeniowych, tzw. flotowych. Są one powszechnie stosowane przez firmy posiadające większą liczbę samochodów.

Na części stanowisk będzie można uiścić opłatę, wręczając inkasentowi gotówkę lub kartę. Na pozostałych bramkach zaplanowano transakcje dokonywane automatycznie, czyli bezobsługowo.

W przyszłym roku nadal będzie wymieniana nawierzchnia na kilku najbardziej zużytych odcinkach autostrady. Spółka Stalexport Autostrada Małopolska SA zapewnia, iż nie spowoduje to większych utrudnień w ruchu i że nie planuje na najbliższe miesiące podniesienia opłat za przejazd.