Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Azorach powstają murale ku czci Żołnierzy Wyklętych

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Gotowy jest pierwszy z przewidzianych murali, kończony jest następny. Oparte są na rysunkach Marka Szyszki, ilustratora publikacji historycznych
Gotowy jest pierwszy z przewidzianych murali, kończony jest następny. Oparte są na rysunkach Marka Szyszki, ilustratora publikacji historycznych Fot. Anna Kaczmarz
Prądnik Biały. Na atakowanych bazgrołami elewacjach zaplanowano sześć malowideł. Od nich ma się zacząć rewitalizacja osiedla.

Murale sięgają drugiego piętra bloków. Są w kolorach starych fotografii. Projekt zakłada, że na Azorach powstanie sześć takich malowideł, które złożą się na Aleję Murali ku czci Żołnierzy Wyklętych.

- Murale mają zjednoczyć mieszkańców - młodszych, w tym często kibiców i członków subkultur zafascynowanych tą tematyką, oraz starszych, mających osobiste wspomnienia z obrazowanej epoki - tłumaczy Katarzyna Rudolf z działającej od 20 lat na Azorach firmy Mercator Medical. To ta firma zainicjowała przedsięwzięcie i zaangażowała mieszkańców, w ankiecie skonsultowała też z nimi wcześniej, czy taka aleja murali to dobry pomysł.

Murale pokrywają ściany, po których dotąd notorycznie bazgrali wandale. Aleja obejmie elewacje bloków przy dwóch osiedlowych ulicach. Ich tworzenie poprzedziły pikniki osiedlowe i koncert, którym towarzyszyła zbiórka pieniędzy.

Udało się uzbierać na trzy pierwsze murale, organizatorzy szukają funduszy na kolejne. Każdy ma kosztować ponad osiem tys. zł, przy czym w kwocie tej jest też pokrycie malowidła powłoką antygraffiti.

Katarzyna Rudolf podkreśla, że aleja murali to dopiero wstęp do większych zmian, jakie potrzebne są temu osiedlu. W dalszej kolejności miałoby m.in. powstać Stowarzyszenie na rzecz Rewitalizacji, a także sieć osiedlowego monitoringu. Oczekiwane efekty to poprawa bezpieczeństwa, budowa więzi sąsiedzkich, współpraca w staraniach o poprawę infrastruktury osiedlowej czy bezpieczne i estetyczne przestrzenie rekreacyjne.

Murale mają też służyć obcowaniu z trudną polską historią, skłaniać do refleksji. Głównym patronem projektu tworzenia alei murali stało się Muzeum Armii Krajowej. Zgodnie z sugestią jego pracowników na ścianach bloków nie będą umieszczane portrety konkretnych osób (z racji tego, że niektóre postaci Żołnierzy Wyklętych są kontrowersyjne), tylko scenki rodzajowe. Opowiadają one historię antykomunistycznego podziemia, opatrzone cytatami z autentycznych przysiąg jego różnych organizacji.

Murale oparte są na rysunkach Marka Szyszki, wybitnego ilustratora publikacji historycznych. A maluje je krakowski artysta Marcin Skurowski. Pierwszy mural jest już gotowy: to scena zatrzymania w chłopskiej chacie. Kończony jest kolejny, ten, który przedstawia scenę składania przez dwójkę żołnierzy przysięgi w lesie.

Przypomnijmy, że trzy lata temu rewitalizację Azorów poprzez murale promowały dwa lokalne portale internetowe(w tym krowoderska.pl). Osiedle miało zamienić się w wielką plenerową galerię z muralami z dziełami młodopolskich artystów, którzy patronują tamtejszym ulicom. Inicjatywa, z braku funduszy, nie doczekała się jak dotąd realizacji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski