MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na miejscu Wietrznej Góry

Redakcja
Kazimierz Dolny, położony niedaleko Puław, nad Wisłą, powstał w XIII wieku na miejscu osady zwanej Wietrzną Górą. Okres świetności przeżywał w XVII wieku. Na handlu zbożem bogaciły się kazimierskie rody mieszczańskie. Nic węc dziwnego, że z tego właśnie czasu pochodzi większość zabytków.

Do odwiedzenia Kazimierza Dolnego zachęca i artystyczna atmosfera, i niezwykła uroda

Piękno tego miejsca odkryli artyści, a ukazali malarze. Nic więc dziwnego, że ich obecność widoczna jest na każdym kroku. Do odwiedzenia zachęca więc i artystyczna atmosfera, i niezwykła uroda.

Najpiękniejszym niewątpliwie jest kamienica Celejowska ze wspaniałą attyką i bogatą fasadą. Nazywana bywa również pod św. Bartłomiejem, ponieważ na jej fasadzie znajduje się figura tegoż świętego, a także Czarną - ze względu na ciemną barwę tynku przedniej ściany.
Została wzniesiona z kamienia wapiennego dla zamożnego kupca i rajcy Bartłomieja Celeja, prawdopodobnie w XVI wieku. Po II wojnie światowej urządzono w niej pracownię architektoniczno-konserwatorską Karola Sicińskiego. To właśnie w niej powstały projekty odbudowy Kazimierza ze zniszczeń wojennych. Teraz jest siedzibą muzeum.
Architekt Karol Siciński wywarł silny wpływ na przedwojenny i powojenny kształt Kazimierza. Zaprojektował m.in. dom Marii i Jerzego Kuncewiczów. "Dom pod Wiewiórką", wzniesiony w 1936 r. dla wybitnej pisarki i jej męża, początkowo miał być letnią siedzibą, ale po śmierci męża Kuncewiczowa zamieszkała tu na stałe. Muzeum Nadwiślańskie, do którego "Kuncewiczówka" obecnie należy, remontuje budynek. Mozna go więc oglądać tylko z zewnątrz.
Ruszamy więc dalej, bo spacer wąwozem lessowym jest nieodzowną atrakcją pobytu w Kazimierzu.
Less jest skałą pylastą o żółtawej barwie, bardzo podatną na działanie wody, tworzącą bardzo żyzną glebę Wyżyny Lubelskiej. Intensywne opady deszczu spowodowały powstanie niezwykle głębokich jarów i zacienionych wąwozów, których niesamowity klimat potęgują gęsto splątane korzenie drzew.
Centrum życia miasta to spory, nieco spadzisty rynek powstały na planie trapezu z charakterystyczną studnią, otoczony renesansowymi kamienicami. Jego ozdobę stanowią bogato dekorowane kamienice Przybyłów - "Pod Świętym Mikołajem" i "Pod Świętym Krzysztofem", wybudowane w stylu późnorenesansowym w 1615 r. dla dwóch braci, którzy przyozdobili je wizerunkami swych patronów.
Kierując się z rynku w stronę ul. Nadrzecznej wstępujemy do piekarni prowadzonej przez Cezarego Sarzyńskiego, piekarza z dziada pradziada, po słynne kazimierskie koguty, nieodmiennie kojarzące się z Kazimierzem. Pyszne drożdżowe wypieki są znakiem firmowym piekarni Sarzyńskich; kogutki znalazły się w muzeum piekarstwa w Marsylii, a na wystawie EXPO 2000 w Hanowerze wystawiono o nich sztukę teatralną.
Pokrzepiony bułeczką czy kulebiakiem turysta wędruje dalej niezwykłymi zadaszonymi siedemnastowiecznymi schodami do pobliskiego klasztoru Reformatów, aby odpocząć w ciszy dziedzińca, klimatem przypominającym urocze włoskie klasztory.
Od góry rynek zamyka sylwetka kościoła farnego. Wzniesiony w XIV wieku jako gotycki, ale w 1561 r. został - jak i całe miasto - doszczętnie strawiony przez pożar. Odbudowę rozpoczął w 1586 r. proboszcz ks. Mateusz Bech, człowiek postępowy i zaznajomiony z nowymi tendencjami w sztuce - to on zdecydował o tym, że farze nadano cechy renesansowej budowli, nazwane później renesansem lubelskim. Jej kształt i dekoracje stały się wzorem, na którym opierano się przy budowie i modernizowaniu innych budowli. Przykładem może służyć chociażby manierystyczny kościół św. Anny czy sąsiedni budynek dawnego szpitala, a także sławne spichlerze kazimierskie.
Po obejrzeniu kościoła farnego turyści zwykle kierują się na wzgórze zamkowe lub Górę Trzech Krzyży. Widoczne z daleka trzy, nawiązujące do Golgoty, krzyże postawiono w 1708 r., w czasie epidemii cholery. Teraz turyści przychodzą tu dla pięknego widoku roztaczającego się na Kazimierz.
Niestety, kazimierski zamek podzielił losy wielu innych polskich warowni. Wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego, po najazdach tatarskich, upiększony i rozbudowany w epoce renesansu, po najeździe Szwedów zniszczony, odbudowany jednak za Augusta II, ostatecznie zniszczony podczas walk pomiędzy Augustem II a Stanisławem Leszczyńskim, popadł w taką ruinę, że władze austriackie poleciły strącić grożące zawaleniem attyki. Teraz jest tylko niezbyt ciekawą ruiną, która dodaje malowniczości pejzażowi Kazimierza. Ponad nim wznosi się samotna baszta z końca XIII wieku; pełniła funkcje obronne nim wzniesiono warownię (była również siedzibą straży celnej, a nocą - rzeczną latarnią).
Na dawnym przedmieściu gdańskim, nad Wisłą, zachowało się kilka wspaniałych spichlerzy zbożowych z XVI-XVII w., świadectwo niegdysiejszej zamożności i potęgi kazimierskich mieszczan (obecnie mieszczą się w nich hotele i muzea). Do czasów dzisiejszych przetrwały nieliczne, ale i one dają wyobrażenie o skali handlowej działalności dawnych mieszkańców miasta.
Spacerując nad Wisłą, nie sposób nie zauważyć, jak bardzo różni się od tej, którą oglądamy w Krakowie i okolicach. Imponującą szerokość, nieuregulowany nurt, pełen wysp i rozlewisk, najlepiej podziwiać z wysokiego, wapiennego wzgórza zwanego Albrechtówką. Oglądać z niego możemy również leżący w dolince nad Wisłą stary przysiółek flisacki z charakterystycznym wiatrakiem - to Męćmierz.
Nazywany jest żywym skansenem, gdyż przeniesione tutaj wiekowe chłopskie chałupy nabyli artyści i inteligencja z Lublina i Warszawy, którym do dziś stare domostwa służą jako letnisko.
Na przeciwległym brzegu wiślanej skarpy widać XVI-wieczny zamek w Janowcu. Imponujące ruiny magnackiej rezydencji Firlejów, Tarłów i Lubomirskich, najbardziej znane są chyba z tego, iż w czasach komunizmu były bodaj jedynym prywatnym zamkiem na wschód od Łaby, pozostając w rękach inż. Leona Kozłowskiego aż do jego śmierci w 1975 r. Jeśli jednak chcemy obejrzeć ten liczący niegdyś 100 komnat zabytek, musimy przepłynąć przez Wisłę promem, co też dla wielu będzie również wielką atrakcją.
AGNIESZKA JASKULSKA
Zdjęcia: Artur Aulich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski