Na obozie niecieczanie popracują nad taktyką

Trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz na zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej zabrał 24 zawodników. Z drużyną nie wyjechali jedynie będący w trakcie rehabilitacji po operacji kolana Karol Piątek oraz Sebastian Olszar, który nadal nie dostał zgody lekarza na rozpoczęcię treningów.
- Podczas zgrupowania będziemy pracowali przede wszystkim nad szybkością oraz nad elementami taktyki, których do tej pory nam troszkę brakowało. Nie mieliśmy bowiem możliwości codziennego treningu na dużym boisku. Na zgrupowaniu będziemy mieli do dyspozycji pełnowymiarowe boisko, będziemy więc szlifowali te elementy, by w rozgrywkach ligowych grać nie tylko ładnie dla oka, ale także skutecznie - podkreślił trener niecieczan.
Na obóz wyjechali także dwaj pomocnicy "Słoników" Jakub Biskup i Dariusz Pawlusiński, którzy jeszcze w ubiegłym tygodniu podczas zajęć sporo pracowali indywidualnie, nadrabiając zaległości treningowe, jakie mieli z powodu kontuzji. W sobotę obaj zagrali już w meczu kontrolnym z Limanovią Szubryt. - Bardzo się cieszę, że trener dał mi szanse gry. Zagrałem wprawdzie tylko 45 minut, ale w mojej sytuacji muszę mieć teraz odpowiednio dozowany wysiłek. Najważniejsze, że z moim kolanem jest już wszystko w porządku i będę mógł w pełni skupić się na przygotowaniach do rundy wiosennej - przyznał Jakub Biskup.
Drugi z rekonwalescentów, popularny "Plastik", pierwotnie nie był brany pod uwagę do gry w sparingu z Limanovią. - Darek wystąpił tylko dlatego, że mecz rozgrywaliśmy na boisku trawiastym. Mimo, że zagrał tylko kilka minut pokazał swoje walory - przyznał szkoleniowiec Termaliki Bruk-Betu.
Podczas obozu "Słoniki" rozegrają dwa sparingi, dzisiaj zmierzą się z Wolanią Wola Rzędzińska, natomiast w sobotę z Puszczą Niepołomice.