Na razie rysuje, nie szyje

   Wystawę otwarto w środę. Rysunki Magdy zaskakują różnorodnością. Dziewczyna projektuje ubiory zarówno dla kobiet-wampów, jak i dam, dzieci-kwiatów, punków, a przede wszystkim - dla kobiet i dziewcząt odważnych. Nie brakuje bowiem odsłoniętych ramion, ud, bioder i biustów. Większość kreacji zaprojektowanych jest w ostrych kolorach, nie brakuje bardzo odważnych zestawień barw, np. fioletu z zielenią czy błękitu z żółcią. Są spodnie, spódnice każdej długości, falbanki, pasy, kraty, grochy, pacyfy, łańcuchy, ćwieki, ale także kwiaty we włosach i fantazyjne kapelusze. Rysunki są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, kreślone pewną ręką i odważną kreską.
   Magda mieszka w Jawiszowicach, a uczy się w Liceum im. St. Konarskiego w Oświęcimiu. - Po liceum chcę się uczyć w prywatnej Szkole Artystycznego Projektowania Ubiorów przy krakowskiej ASP - marzy. - Dopiero tam mam zamiar nauczyć się kroju i szycia. Teraz, większość ubrań, które noszę, kupuję w "lumpeksach" i sama je przerabiam, czasem coś domaluję farbami do tkanin.
   Jej marzenia sięgają jeszcze dalej. Po krakowskiej szkole chce się uczyć w Londynie, w szkole, którą ukończył m. in. Arkadius. Od znajomych wie, że wpisowe kosztuje tylko 3 tys. zł, na dalszą naukę chce zarobić, pracując w Anglii. Imponują jej wielcy projektanci mody, jak Alexander McQueen, Jean Paul Gaultier czy Armani. Z polskich najbardziej ceni Ewę Minge.
   Ostatnio zaprojektowała sukienkę na studniówkę dla siostry swojej koleżanki, ale nawet nie wie, czy doczekała się realizacji, choć projekt bardzo się podobał. Za rok, gdy sama będzie maturzystką, być może zaprojektuje jakąś wystrzałową kreację dla siebie.
   Anna Jakubowska, plastyczka, zastępca dyrektora Ośrodka Kultury w Brzeszczach, ocenia: - Każda praca Magdy jest zupełnie inna, mam nadzieję, że choć część z tych ubiorów zostanie kiedyś zaprezentowana na żywo, bo są tego warte. A wy, zwiedzający wystawę, zbierzcie lepiej autografy na folderkach, bo kiedyś mogą być cenne.
(BAJ)