Na Rossie kamera przeciw słupom Giedymina

Jak poinformowało nas wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych, połączona z komendą policji kamera monitorująca nie tylko mauzoleum Matki i Serca Syna, ale też cmentarz wojskowy, zamontowana została jeszcze w 2013 r., przed świętem 11 Listopada.

– Wcześniej teren cmentarza był często kontrolowany przez pracowników naszej placówki dyplomatyczno-konsularnej w Wilnie, co pozwoliło wpływać na sposób prowadzenia przygotowań do montażu monitoringu cmentarza. A dzięki polskim pracownikom administracji miasta zakup kamery i jej instalacja były możliwe wcześniej, niż stało się to w __innych częściach miasta – przekazało MSZ.

– Jesteśmy wdzięczni za tak sprawne i skuteczne załatwienie tej sprawy przez ambasadę RP na Litwie i jednocześnie wyrażamy radość, że oddolny głos społeczny został potraktowany z należytą uwagą przez naszą dyplomację i przez wileński samorząd – mówi wiceprezes Ogólnopolskiej Federacji Piłsudczyków dr Jerzy Bukowski.

Przypomnijmy. W 2012 r. grób dwa razy padał ofiarą wandali. Najpierw po obu stronach mauzoleum pomarańczową farbą namalowano słupy Giedymina, historyczne godło Litwy. Później na płycie grobowca ustawiono pudła z napisami po litewsku, m.in. „Polacy umrą”. Oba incydenty uznano za prowokacje skrajnych litewskich organizacji nacjonalistycznych.

Pod koniec 2012 r. obietnicę zamontowania monitoringu otrzymał od władz Wilna ówczesny ambasador Janusz Skolimowski. Była to z kolei odpowiedź na apel Alicji Klimaszewskiej, przewodniczącej Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą.