MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na srebrnych łamach

PIT
"Refundowane oszustwo" - to tytuł artykułu Anny Szulc w 34. numerze "Przekroju". Autorka dowodzi, że na liście leków refundowanych znajdują się również "leki cienie" i tanie leki, ochrzczone przez fachowców "duchami". "Cienie" to preparaty już nie produkowane, "duchy" to leki nie przebadane do końca, dopuszczone do sprzedaży przez ministerstwo warunkowo. "Firmy, w określonym czasie zobowiązały się uzupełnić badania (...). Wiele nie zrobiło tego do dziś, a preparaty wciąż są w aptekach. Widnieją nawet na listach refundacyjnych".

***

Czy państwo dla oszczędności toleruje kłamstwa na liście leków refundowanych? Anna Szulc podaje przykładowo kilka leków, które oficjalnie refunduje państwo, choć tak naprawdę nie ma ich w sprzedaży. Polecam uwadze ten interesujący każdego z seniorów temat podjęty przez autorkę.
Czy telefony komórkowe stanowią zagrożenie dla zdrowia? Tocząca się od lat dyskusja w tej sprawie nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Również wyniki prowadzonych badań są sprzeczne. Np. w 2000 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oceniła, że telefony komórkowe nie wywołują żadnych szkodliwych skutków dla zdrowia. Jednak już w roku następnym uznano, że wiedza na ten temat jest niekompletna i podjęto szeroko zakrojony program badawczy w 13 krajach.
Ostatnio z apelem do użytkowników telefonów komórkowych wystąpili francuscy i amerykańscy naukowcy i lekarze. Zalecają oni zachowanie ostrożności, ze szczególnym naciskiem na najbardziej wrażliwych użytkowników "komórek" - dzieci.
"Czy elektromagnetyczna mgła spowijająca świat jest naprawdę toksyczna? Ta kwestia wciąż nie jest rozstrzygnięta" - pisze w artykule "Promienie przy uchu" Gilbert Charles w 35. nr. "Forum".
Jakie stosować środki ostrożności korzystając z "komórek"? Czego należy unikać? - o tym też w artykule.
- Smutne to, ale prawdziwe... Nasze łąki, a właściwie łąki na całym niemal świecie, nie niosą już aromatu ziół, a róże, pachnące jak sto lat temu, rosną tylko w kilku miejscach na ziemi - czytamy w 33. nr. tygodnika "Newsweek".
Czy świat traci zapach? Nie pachną pryskane pestycydami pola, a zapach kwiatów, który jeszcze w XIX w. "podróżował" na odległość 1200 metrów (wg badań uczonych z uniwersytetu w Wirginii), dziś tylko na 200. Wszystko dlatego, że aromatyczne cząsteczki wiążą się z trującymi substancjami w powietrzu i giną.
Jednym z nielicznych miejsc na świecie, gdzie róże mają jeszcze wyjątkowo piękny zapach jest Dolina Róż w Bułgarii - czytamy w artykule Magdaleny Frender pt. "Co wie twój nos".
Jak pachniał średniowieczny Gdańsk? Autorka twierdzi, że można to poczuć dziś, wchodząc do spichlerza Błękitny Baranek, na wystawę przenoszącą nas na gdańskie uliczki sprzed 600 lat. (PIT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski