Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Wawelu trwa istny festiwal Wyspiańskiego! Czegoś takiego nigdy tam nie było

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
"Na kolana panie Wyspiański" - spektakl Agaty Dudy-Gracz w komnatach Zamku Królewskiego na Wawelu
"Na kolana panie Wyspiański" - spektakl Agaty Dudy-Gracz w komnatach Zamku Królewskiego na Wawelu Andrzej Banas
Po raz pierwszy wawelskie komnaty stały się scenerią dla spektaklu teatralnego. Swoje przedstawienie "Na kolana, panie Wyspiański" wystawia tu Agata Duda-Gracz. Symbolicznie, po raz pierwszy do królewskie komnaty goszczą także Wyspiańskiego. Od piątku 22 marca trwa również wystawa "Wawel Wyspiańskiego" - także pierwszy raz eksponująca prace wybitnego twórcy w tym miejscu.

- Mam poczucie, że Wyspiański byłby zadowolony. Kiedy weszliśmy na próby na Wawel, niejako go tu wprowadziłem, on sam nie mógł ich widzieć – mówi Krzysztof Wrona wcielający się w postać Wyspiańskiego. Tan sam, którego mogli zobaczyć widzowie przedstawienia Teatru Słowackiego „Proszę państwa, Wyspiański umiera”.

Reprezentacyjne Komnaty Królewskie staną się scenerią niezwykłego widowiska stworzonego przez Agatę Dudę-Gracz. To pierwszy spektakl w królewskich komnatach, a samo widowisko niezwykłe – jest to przedstawienie immersyjne, widzowie są jego częścią.

- Widzowie są uczestnikami spektaklu, każdy z aktorów obsadzi sobie widza. Każdego inaczej i doświadczenie każdego z uczestników będzie zupełnie inne - tłumaczy reżyserka Agata Duda-Gracz.

Każdy z widzów, wchodząc na spektakl wkłada maskę białą lub czerwoną. Na białych są imiona postaci z mitologii i historii antycznej, na czerwonych postaci ze Starego Testamentu. Widzowie sami decydują, co oglądają: czy pójdą za wątkiem, czy będą śledzić postać. Można po prostu spacerować po komnatach lub śledzić wyłącznie to, co dzieje się w jednej z nich.

Bohaterem jest Stanisław Wyspiański, który śni o Wawelu, jednym z miejsc najbardziej inspirujących dla jego twórczości. Choć bywał tu wielokrotnie, wraz z Władysławem Ekielskim stworzył Akropolis - projekt przebudowy wzgórza wawelskiego, nigdy nie był w królewskich komnatach, gdzie stacjonowało austriackie wojsko.

W spektaklu Agaty Dudy-Gracz autor „Wesela” w otoczeniu postaci ze swoich dramatów wędruje po komnatach, rozgoryczony tym, jak został potraktowany przez kardynała Puzynę. Na swojej drodze spotyka anioły dźwigające trumnę św. Stanisława, a także Apolla, króla Dawida, bohaterów mitu trojańskiego i Odysei oraz dwie teatrolożki, które zdradzą sekrety głęboko ukryte w jego twórczości.

- W przedstawieniu znalazły się sceny z „Powrotu Odysa”, z „Akropolis”, ja go umiejscowiłem chwilę wcześniej, tuż po powrocie z Paryża, kiedy czuł się w Krakowie bardzo zagubiony, nie miał zleceń, nie miał pieniędzy, czuł się tłamszony i niedoceniany, i bardzo tęsknił za Paryżem. Jednocześnie miał w sobie silne poczucie ogromu własnego talentu. To moment, w którym życiu rzuciło go na kolana, w jednym z listów pisał, że chodząc po ulicach, maluje oczami, bo nie stać go na materiały – wyjaśnia odtwórca postaci Wyspiańskiego.

Jak zapowiada Agata Duda-Gracz „Na kolana, panie Wyspiański” to druga część tryptyku poświęconego artyście, po styczniowej premierze w Teatrze Słowackiego "Proszę państwa, Wyspiański umiera". Reżyserka zapowiada również warszawską odsłonę opowieści o Stanisławie Wyspiańskim pod roboczym tytułem "Kto obraził Wyspiańskiego" i będzie to - jak wyjaśnia reżyserka "sen nadętego artysty". Premiera ma się odbyć 4 października w Łazienkach.

Według koncepcji reżyserki, spektakl w Teatrze Słowackiego to ostatni przebłysk przed śmiercią artysty. Na Wawelu spotykamy się z drugim snem Wyspiańskiego, to sen o klątwie, którą Wyspiański czuł się obciążony.

- Klątwą była śmierć matki, ojczyzna pod zaborami, a także nieszczęsny kardynał Puzyna, który z racji tego, że był małym człowiekiem, przeklął Wyspiańskiego. Obraził się na niego tylko dlatego, że Wyspiański, który pracował przy renowacji kościoła św. Krzyża nie powitał go należycie, kiedy kardynał wizytował prace - wyjaśnia Agata Duda-Gracz. - Jak się miało dobre relacje z Kościołem, miało się i zamówienia na renowacje, polichromie, witraże. Puzyna obraził się na Wyspiańskiego tak, że ten nie miał możliwości pracy w katedrze wawelskiej, zaczęły się problemy z zamówieniami, a to wpędziło go w kłopoty finansowe. Problemy podsyciło tylko napisanie przez Wyspiańskiego "Klątwy".

Wawelski sen Wyspiańskiego został oparty na dwóch dramatach związanych ze wzgórzem wawelskim: "Akropolis" oraz "Powrót Odysa" spinający wszystkie części tryptyku. Jedyne kwestie niebędące autorstwa Wyspiańskiego to tekst mówiony przez kardynała Puzynę, autorstwa reżyserki.

Premierowe przedstawienie 23 marca. Kwietniowe terminy to: 24 marca, 18 kwietnia, 19 kwietnia, 20 kwietnia. Niestety, spektakl do najtańszych nie należy, bilet normalny to koszt 300 zł, ulgowy 200 zł.

Empatia transmitowana społecznie?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Na Wawelu trwa istny festiwal Wyspiańskiego! Czegoś takiego nigdy tam nie było - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski