Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadpobudliwe, niepokorne, złe?

Redakcja
Na badanie psychologiczne dziecka muszą wyrazić zgodę rodzice. Żaden nauczyciel nie może "wysłać" dziecka na badania wbrew pani woli. Badanie psychologiczne nie polega na sprawdzaniu, czy ktoś jest nienormalny czy normalny. Jeśli pani syn pójdzie do psychologa, to najprawdopodobniej wykona testy, których zadaniem będzie sprawdzenie stanu jego wiedzy szkolnej i poziomu zdolności. Jeśli syn sprawia przede wszystkim problemy wychowawcze, psycholog będzie stosować różne metody w celu sprawdzenia ich podłoża. Podpowie też sposób poradzenia sobie z nimi.

Psycholog podpowiada

Czytelniczka: Nauczycielka wysłała mojego syna na badania psychologiczne, bo podobno bardzo przeszkadza jej na lekcjach. Chodzi po klasie, wyrywa się niepytany do odpowiedzi, odpowiada, zanim jeszcze usłyszy do końca pytanie, kłóci się często z dziećmi, ma totalny bałagan na stole i w teczce itd. Mój starszy syn też miał takie problemy, ale z nich wyrósł, a młodszy jest dopiero w drugiej klasie. Z mojego punktu widzenia młodszy syn nie stwarza problemów. Owszem, łatwo się złości i nie zawsze słucha, jak każde dziecko. Jedyny problem, który ja dostrzegam, to tak naprawdę to, że dużo je. Nie wiem, czy trzeba z nim iść aż do psychologa, jakby był nienormalny.

Z opisu, jaki pani przedstawiła, wyłania się obraz dziecka, które może mieć dwa rodzaje problemów.
Wyrywanie się do odpowiedzi, mimo że nie wysłucha się pytania do końca i konflikty z rówieśnikami - to zwykle objaw impulsywności. Natomiast bałagan na biurku, niewykonywanie zadań do końca - to przejawy trudności w koncentracji uwagi. Chodzenie po klasie i bójki z dziećmi mogą być także objawem nadmiernej ruchliwości. To w sumie daje pełny obraz nadpobudliwości psychoruchowej. To jedno z możliwych wyjaśnień zachowań pani syna.
Daje się to jednak wytłumaczyć jeszcze inaczej: dziecko nie stosuje się w swoim działaniu do norm społecznych. Pani syn może być zupełnie nieodporny na to, że w pewnych momentach "chce mu się" coś zrobić, bez względu na konsekwencje.
Nadpobudliwość czy trudności w odraczaniu gratyfikacji - oto jest pytanie. Sądzę, że warto udać się na badanie psychologiczne, dzięki któremu będzie pani wiedziała, skąd biorą się zachowania dziecka i jak sobie z nimi poradzić.
MARCIN FLORKOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski