Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagły atak jesieni, czyli klimat nieumiarkowanie zmienny

Grzegorz Tabasz
To się nazywa mocne uderzenie! Mam na myśli pierwszy dzień jesieni. Rach - ciach i po lecie. Temperatura spada o połowę. Silne wiatry. W górach śnieg.

Ot, co to znaczy klimat nieumiarkowanie zmienny. Nic w przyrodzie nie zwiastowało tak nagłej zmiany. W łeb wzięły wszystkie wróżby. Zaglądanie do ptasich gniazd. Przepytywanie baców. Wczesne żniwa. I długie rykowisko jeleni.

Tylko meteorolodzy stanęli na wysokości zadania i postawili trafną prognozę. Choć, nie ukrywam, bardzo bym pragnął, by w kwestii maksymalnych porywów wiatru popełnili błąd. Ciemnofioletowy kolor oznacza 30 m na sekundę - to sto kilometrów z hakiem na godzinę. Będzie się działo, a mieszkam na wichrowym wzgórzu…

Teraz coś na pocieszenie. Jak zerknąłem w zapiski z ostatnich lat, to im wcześniej przychodziło nagle ochłodzenie z zimowym akcentem, tym jesień była piękniejsza. Z babim latem, długimi zachodami słońca i ciepłem. Im wcześniej spadł śnieg, tym szybciej znikał, zaś prawdziwa zima nadchodziła po Nowym Roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski