Najlepszą porą na koszenie jest poranek

Profesjonalna pielęgnacja trawników nie ogranicza się do zasiewu traw i okresowego ich przystrzygania. Koszenie oraz opryski przeciw wzrostowi chwastów to tylko część całorocznych starań.

Zadbać trzeba również o wertykulację trawnika, jego napowietrzenie, renowację miejsc zniszczonych przez opady bądź aktywność naszych czworonogów. Do tego dochodzą dosiewki oraz odpowiednie nawożenie lub przesadzanie części trawnika. A wszystko po to, by cieszyć się jednolitym zielonym kobiercem, na którym wypoczywa się z prawdziwą przyjemnością.

Ergonomia ma znaczenie

Gdy wiosną rozpoczynamy przywracanie trawnikowi jego naturalnej struktury, zaczyna się sezon intensywnej pracy. Przyjemnej, choć wymagającej zaangażowania.

– Na początku nie możemy zapomnieć o wyczesaniu murawy, by uschnięte źdźbła nie utrudniały wzrostu nowym, a woda skutecznie przenikała do podłoża _– mówi Beata Mierzejewska-Kula, menedżer Agito.pl. – _I tu rozpoczyna się przygoda z grabiami oraz wertykulatorami, wspierającymi pielęgnację trawników. Warto pamiętać też o swoim zdrowiu i wybrać urządzenia ergonomiczne.

Dwa w jednym

– Trawę trzeba napowietrzać _– przypomina Mierzejewska-Kula. – _Najlepiej zrobić to poprzez nakłuwanie gruntu na ok. 10 cm w głąb. W ten sposób wspieramy nawożenie murawy, wchłanianie przez nią wody i oddychanie korzeni. Można wykonać tę czynność domowymi sposobami lub profesjonalnym aeratorem, który równomiernie nakłuje glebę na __całej powierzchni trawnika.

Miękka jak dywan

Jednym z najbardziej widocznych zabiegów pielęgnacyjnych jest koszenie trawników. Nie chodzi jednak tylko o przystrzyżenie darni do odpowiadającej nam wysokości. Koszenie służy przede wszystkim jej zagęszczaniu (nie wolno jednak strzyc murawy na wysokość mniejszą od 2,5 cm, ponieważ w ten sposób ją osłabiamy i wspieramy kiełkowanie chwastów).

Prawidłowo ścinana, a nie szarpana trawa, poddawana temu zabiegowi przez cały sezon co półtora tygodnia, odwdzięczy się nam gęstością i miękkością niczym najlepszy dywan.

Po zasianiu i wzroście trawy, z pierwszym koszeniem powinniśmy zaczekać aż osiągnie ona 10 cm wysokości. Z początku obcinamy trawę minimalnie i systematycznie podcinamy do planowanej wysokości. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ zbyt szybko i nisko ścięta trawa może niszczeć w słońcu.

Nie mniej ważne jest podjęcie zabiegów o odpowiedniej porze dnia: nie należy tego robić w upalne południe lub tuż po deszczu (nie tylko ze względów bezpieczeństwa), a najlepszą porą do koszenia jest poranek lub późne popołudnie, gdy sprężyste liście traw najłatwiej ulegają nożom kosiarki.

Nie za mało, nie za dużo

Podlewanie trawy to czynność wymagająca dużej dbałości.

– Niewystarczająca ilość wody może doprowadzić do żółknięcia trawy _– przestrzega Mierzejewska-Kula. – _Dlatego najlepiej stosować sterowane podlewanie przy użyciu zraszaczy, które gwarantują równomierne nawodnienie trawnika. Jest to także mniej męczące.

Istotne jest także umiejętne odprowadzanie wody deszczowej, ta bowiem może poczynić niemałe spustoszenie na trawniku. Aby zapobiec jego wymywaniu lub zapadaniu się, już na etapie projektowania przydomowej zieleni warto pomyśleć o odpowiednim drenażu.

Według instrukcji

Nawożenie trawników nawozami posypowymi dokonywane jest na ogół kilkakrotnie w każdym sezonie (najlepiej używać do tego siewnika). Tego typu nawozy charakteryzują się przedłużonym działaniem i dużą skutecznością.

Ostrożność natomiast musimy zachować podczas stosowania preparatów zwalczających chwasty – nieumiejętne ich użycie może doprowadzić do uszkodzenia trawy. Każdorazowo należy stosować zalecenia producentów, ponieważ przestrzeganie udostępnionej instrukcji postępowania (opartej na wieloletnich doświadczeniach) jest jedynym sposobem na zachowanie pożądanego wyglądu murawy.

Napisz do autora:
[email protected]