Najniższy wymiar kary

Żareccy obrońcy wyjaśniają sytuację na przedpolu po zagraniu Daniela Kornasia (z prawej) FOT. JERZY ZABORSKI

D&R Unia Oświęcim - LKS Żarki 4:1 (1:0)

1:0 Boba 17, 2:0 Szewczyk 47, 3:0 Boba 49, 4:0 T. Kocoń 69, 4:1 Kubas 81 samob.

Sędziował Marcin Sankowski (Wadowice). Widzów 100.

D&R Unia: Kubas - Barciak, Kabara, Szewczyk, Drobisz - Głowacki (70 D. Chylaszek), Nowotarski (46 Jończyk), Łukaszka (60 Łach), T. Kocoń - Korba, Boba (65 Kornaś)

Żarki: Wiśniewski - Filipek (55 Majka), Horawa, Janik, Śleziak - Gregorczyk, Borowy (55 Sobkiewicz), Przebinda, Piegzik (82 Wierzba) - Kurzak, Likus

Oświęcimianie chcą w tym sezonie odegrać wiodącą rolę w rozgrywkach, więc w konfrontacji z beniaminkiem interesowało ich tylko zwycięstwo.Gospodarze, owszem, strzelili w tym meczu cztery bramki, ale i tak ze skutecznością nie było najlepiej. - Już do przerwy powinno być "pozamiatane", a gdyby końcowy wynik oscylował w okolicach "dwucyfrówki", goście nie mieliby prawa narzekać - Jacek Dobrowolski, trener Unii, po ostatnim gwizdku sędziego czuł wielki niedosyt.

Miejscowi w końcu się przełamali, a na bramkę zapracował młodzieżowiec Konrad Głowacki. Formalności dopełnił Daniel Boba, który w polu karnym potrafi się znaleźć we właściwym miejscu. Jednak za swoją nieskuteczność oświęcimianie mogli słono zapłacić, ale w 32 min minimalnie pomylił się Likus. Gdyby trafił, mógłby zdeprymować rywali.

Faworyt przechylił szalę na swoją stronę w ciągu dwóch minut, na początku drugiej części, kiedy po kornerze Jończyka trafił Szewczyk. Z kolei trzecia bramka padła po rzucie wolnym.

- W zasadzie pierwsze trzy gole sprezentowaliśmy Unii, a błędy moich zawodników na piątym metrze były kardynalne - ocenił Stanisław Dwornik, trener Żarek.

Okrasą meczu było trafienie Tomasza Koconia. Zawodnik gospodarzy z 35 m przymierzył idealnie w "okienko" bramki gości.

Ostatni gol był kuriozalny, bo po strzale Gregorczyka Kubas sam wrzucił sobie piłkę do siatki.

Jerzy Zaborski

Zagórzanka Zagórze - Soła Łęki 0:2 (0:0)

0:1 K. Żmuda 58, 0:2 Kozieł 75.

Sędziował: Łukasz Borgosz (Wadowice). Żółte kartki: Pączkowski (dwie), Bigaj, Biesek - Daniel Wójcik, Ryłko, Pawłowski, Kozieł. Czerwona kartka: Pączkowski (78). Widzów: 150.

Zagórzanka: Kozyra (87 Cynal) - Baran, Kadłuczka, Pączkowski, Siłakiewicz - Jarczyk (80 Kucia), Krawczyk, Paliwoda, Woźniak - Bigaj (75 Mirowski), Biesek (80 Fiba).

Soła: Zemlak - D. Rusek, Drabek, Kozieł, Ryłko - Wróbel, K. Żmuda (85 Lekki), Daniel Wójcik (65 Handy), Pawłowski - A. Żmuda (75 R. Rusek), Dariusz Wójcik.

W I połowie dla gospodarzy nie trafił Biesek, a po przeciwnej stronie zimnej krwi zabrakło A. Żmudzie. Jednak po szybkiej akcji wynik otworzył K. Żmuda. Potem, po strzale Ryłki, Kozyra "wypluł" piłkę, więc do siatki posłał ją Kozieł.

(ZAB)

CDO Izdebnik - Iskra Brzezinka 1:1 (0:1)

0:1 Piotr Maciesza 29, 1:1 Klimczyk 82.

Sędziował: Krzysztof Dyrcz (Wadowice). Żółte kartki: Oli, Dąbrowski - Paweł Maciesza, Zygmunt. Widzów: 150.
CDO: Matuła - Żurek, Bochniak, Hujdus, Jaworski (55 Cebula) - Oli (55 Burzyński), Dąbrowski, Ziaja, Mikołajczyk - Cora, Klimczyk.

Iskra: Baruś - Michał Mędrysa, Mateusz Mędrysa (20 Zygmunt), Paweł Maciesza, Krzemień - Skiernik (80 Rusinek), Ryś, Cienkosz (75 Malicki), Bieda - Piotr Maciesza, Sieranc.

Po wejściu wślizgiem Piotra Macieszy goście objęli prowadzenie. Gospodarze mieli za to mocny finisz. Po wyrównaniu Klimczyka, już w doliczonym czasie do siatki trafił ten sam zawodnik, ale sędzia uznał, że był spalony. (ZAB)

Alwernia - Babia Góra Sucha Beskidzka 1:0 (1:0)

1:0 Koczwara 43.

Żółte kartki: T. Siemek Wantulok, Jajko - Tłok, Starowicz. Czerwone: Wantulok (77, druga żółta), T. Siemek (82, druga żółta) - Tłok (80, druga żółta). Widzów: 350.

Alwernia: Chuderski - Jajko, M. Siemek, Klimkowicz, Lis (46 T. Siemek) - Łukasik, Wantulok, Koczwara, Jasieczko - Domżał, Jochymek.

Babia Góra: Krawczyk - Kudzia (61 Cichy), Guc, Magiera, Żaczek - Tłok, Mika, Fortuna (46 Połata), Leśniak (46 R. Starowicz) - Dyduch (61 Bałos), Pacyga.

Po podaniu Jasieczki do Kocz- wary, ten wpadł między dwóch obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał Krawczyka. Po przerwie gra się zaostrzyła i sędzia musiał sięgnąć po kartkowe argumenty.

(ŻUK)

Cedron Brody - Skawa Wadowice 2:3 (0:1)

0:1 Góra 25, 0:2 Pietraszewski 70,1:2 K. Skiba 75,1:3 Mosór 85, 2:3 Łężniak 90+1.

Sędziował Szymon Putek (Wadowice). Żółte kartki: Gwiżdż - Góra, Pietraszewski, Skawina, Mosór. Widzów: 150.

Cedron: Barcik - Gwiżdż, Wyka, Stanisławczyk (80 Bogacz), Ćwiękała - Łężniak, H. Skiba (46 Gębala), K. Skiba, Zaremba (60 Kołodziej) - Kurowski (70 Pasternak), Wolski.

Skawa: Gawlik - Dyrcz, Jamróz, Jonczyk, Pietraszewski - P. Gałdyn, M. Gałdyn, Mosór, Góra - Skawina, Polus.

Po błędzie obrony Góra strzelił gola, a po rzucie rożnym Pietraszewski znów pokonał Barcika. K. Skiba przywrócił nadzieję gospodarzom, ale po chwili Wyka spudłował, a Mosór strzelił na 1:3.

(ŻUK)

Skidziń - Kalwarianka 1:0 (1:0)

1:0 Makuch 31.

Sędziował Dawid Malczyk (Chrzanów). Żółte kartki: Żurek - Antonik. Widzów: 150.

Skidziń: Kobylański (60 Marszałek) - Wójcik, Gajewski, Kapuśnik, Zięcina - Adamczyk, Zarzycki, Makuch, Wójcikiewicz, Tworek (70 Czapiewski) - Żurek(80 Krawczyk).

Kalwarianka: Wróblewski - Krzystek (46 Pilch), Antonik, Gwiżdż, Frączek - Dudzicki, Hobrzyk, Białek (75 Basista), Studnicki (46 Sajdak) - Daniel (46 Cygan), Drobniak.

Przy stanie 0:0 sytuacji sam na sam nie wykorzystał Drobniak. W 31 min Żurek zgrał piłkę do Makucha, który od 40. metra ruszył sam w kierunku bramki gości i nie dał szans Wróblewskiemu. - O tego jednego gola byliśmy lepsi - powiedział grający trener Skidzinia Krzysztof Zarzycki.

(BOK)

Brzezina Osiek - Tempo Białka 3:1 (1:1)

1:0 Mikołajczyk 10, 1:1 Owsiak 30, 2:1 Juras 60, 3:1 Jaromin 86.

Sędziował Bartłomiej Gębala (Libiąż). Żółte kartki: Mikołajczyk - Grabowski, Goryl. Czerwona kartka: Mentel (55). Widzów: 150.

Brzezina: Flejtuch - Majda, Śleziak, Dawid Płonka, Bogdan - Juras, M. Szczepaniak, Daniel Płonka (90 G. Płonka), Mikołajczyk - Jaromin, Walus (75 Wandor).

Tempo: Lis - Piotr Kozieł, Bielarz, Paweł Kozieł, Dybał (46 Mentel)- Wnętrzak, Grabowski (60 W. Puzik), M. Puzik (75 Woźny), Lenik - Owsiak, Goryl.

Gospodarze zaczęli z rozmachem i już w 10 min objęli prowadzenie. Tempo przed przerwą wyrównało, ale to Brzezina nadawało ton grze. W 60 min Juras głową po centrze Bogdana zdobył prowadzenie i gospodarze kontrolowali do końca sytuację.

(BOK)

Jałowiec Stryszawa - KS Chełmek 2:1 (0:0)

0:1 Bąk 55, 1:1 Polak 74, 2:1 Świerkosz 81.

Sędziował: Jonasz Kita (Chrzanów). Żółte kartki: Bartyzel - Tekielak. Widzów: 300.

Jałowiec: Kłapyta - Elżbieciak, Bartyzel, Bach, Brytan - Pindel, Sermak (65 Okrzesik), Kardaś, Pietrusa (72 Polak) - Korczak (60 Starowicz), Świerkosz.

Chełmek: Żołneczko - Kumanek, B. Chylaszek, Górski, Tekielak - Świder, Kulig (38 Kustra), Magiera, Musiał - Bąk, Kysiak (70 Cieciera).

Pierwsza bramka padła po błędzie Kłapyty, który wyjściem na 16. metr ułatwił Bąkowi zadanie. Jednak gospodarze nie dali za wygraną. Po dograniu Elżbieciaka gola zdobył wprowadzony na boisko Polak. To się nazywa trenerski nos.

Z kolei szalę na korzyść miejscowych, w zamieszaniu podbramkowym, przechylił Świerkosz. (ZAB)

1. Skawa 2 6 6-2

2. Unia 2 6 6-2

3. Łęki (b) 2 4 2-0

4. Stryszawa 2 4 2-1

5. Białka (b) 2 3 6-4

6. Brody 2 3 5-3

7. Babia Góra 2 3 3-2

8. Chełmek 2 3 3-3

9. Alwernia 2 3 2-2

10. Osiek 2 3 3-4

11. Skidziń 2 3 1-3

12. Brzezinka 2 1 2-3

13. Zagórzanka 2 1 1-3

14. Żarki (b) 2 1 2-5

15. Izdebnik 2 1 2-6

16. Kalwarianka 2 0 1-4

(ZAB)