Nadwiślanin Gromiec

Ostatnim akcentem jesieni w oświęcimskiej Klasie Okręgowej było odrobienie zaległości z 11. kolejki. Nadwiślanin Gromiec podejmował beniaminka, Babią Górę Sucha Beskidzka.

Brzezina Osiek zatrzymała na własnym boisku Nadwiślanina Gromiec, który w ostatnich tygodniach był postrachem faworytów oświęcimskiej Klasy Okręgowej.

Nadwiślanin Gromiec jest postrachem faworytów oświęcimskiej Klasy Okręgowej. Po wyjazdowym remisie z Białką (wicelider), tym razem na własnym boisku pokonał lidera z Chełmka. Choć oba kluby są z sąsiednich powiatów, to jednak bliskość stadionów sprawia, że przez kibiców te mecze nazywane są derbami.

Nadwiślanin Gromiec miał wolny weekend od gry w oświęcimskiej klasie okręgowej, bo jego spotkanie z Babią Górą, zaplanowane na niedzielę, 13 października 2019, zostało przełożone na 16 listopada. Gromczanie nie kryją oburzenia takim rozwojem wypadków, bo – jak twierdzą – mecz został przełożony bez ich zgody, na dwa dni przed jego rozegraniem.

Oba zespoły reprezentują sąsiednie powiaty, ale z racji bliskości stadionów kibice nazwali je derbami. W Gromcu w starciu miejscowego Nadwiślanina z Gorzowem nie brakowało podtekstów. Latem dwóch gromczan trafiło do Gorzowa. Z kolei szkoleniowiec gorzowian, Andrzej Sermak, pochodzi z Gromca.

Rozmowa z 27-letnim MATEUSZEM ZEJMĄ, pomocnikiem Nadwiślaninu Gromiec, aktualnym liderem strzelców oświęcimskiej okręgówki, zdobywcy czterech goli w meczu przeciwko Arce Babice

W Chełmku kibice byli świadkami piłkarskiego westernu. Ostatecznie, w starciu czołowych ekip wadowickiej okręgówki, to gospodarze zachowali więcej ostrej amunicji od Nadwiślaninu Gromiec.

Nadwiślanin Gromiec pokonał na własnym boisku Rajsko 3:1 (1:1). Jednym z architektów sukcesu z liderem wadowickiej okręgówki był bramkarz miejscowych, 34-letni Jakub Księżarczyk.

Liderujące V lidze wadowickiej Rajsko przegrało wyjazdowe spotkanie z Nadwiślaninem Gromiec (1:3). Jesienią gromczanie jako jedyni pokonali lidera. Można zatem powiedzieć, że mają na niego patent.

Zatorzanka Zator na zakończenie jesieni w wadowickiej okręgówce dała się rozstrzelać Nadwiślaninowi Gromiec, który 18 listopada 2018 roku zagra jeszcze finał Pucharu Polski w chrzanowskim podokręgu z ligowym rywalem – Victorią w Jaworznie.

W pojedynku dwóch najlepszych ekip wadowickiej okręgówki liderująca Niwa Nowa Wieś w wyjazdowym spotkaniu pokonała Nadwiślanina Gromiec. Bohaterem gości był Mariusz Piskorek. Popularny „Mara” zaliczył skompletował hat-tricka. W obozie przyjezdnych żartowali, że mary są raczej nocne, ale gromczan „Mara” dręczył w sobotni ranek...

To miał być szlagier ostatniej kolejki chrzanowskiej okręgówki, bo wiceliderujący Nadwiślanin Gromiec podejmował lidera z Jawiszowic. Gospodarze łatwo oddali pełną pulę.

Niwa Nowa Wieś nie pokazała zbyt wiele w konfrontacji przeciwko Nadwiślaninowi Gromiec i zasłużenie przegrała na własnym boisku z trzecią siłą chrzanowskiej okręgówki.

W szlagierze kolejki chrzanowskiej okręgówki, rozegranym w Gromcu, chełmecka solidność zwyciężyła miejscowego Nadwiślanina. Czołową postacią wicelidera był Szymon Kurek.

W Gromcu, w pojedynku zespołów z czołówki chrzanowskiej okręgówki, miejscowy Nadwiślanin podzielił się punktami z Brzeziną Osiek.

Dąb Paszkówka walczy o honorowe pożegnanie z chrzanowską okręgówką, ale ambicja okazała się zbyt małym atutem na Nadwiślanina Gromiec.

Nawidślanin Gromiec w zaległych derbach libiąskiej gminy pokonał na własnym boisku Żarki (4:3), zostając na półmetku sezonu wiceliderem chrzanowskiej okręgówki.

W szlagierze ostatniej jesiennej kolejki chrzanowskiej okręgówki liderujące w niej Jawiszowice pokonały Nadwiślanina Gromiec, stawiając pieczęć na udanej rundzie, w której zdobyły pełną pulę. To ewenement na skalę krajową. W spotkaniu było wiele nerwowości. Kilka razy kibice pojedynczo wchodzili na boisko, a sędziowie ani razu nie przerwali gry, aby wezwać służby porządkowe do uspokojenia najbardziej agresywnych.

Nadwiślanin Gromiec był skuteczny na własnym boisku w konfrontacji z Tempem Białka. Na koniec jesieni zagra w Jawiszowicach, na boisku lidera chrzanowskiej okręgówki, który dotąd mają na koncie same zwycięstwa.

MKS Trzebinia po rocznej przerwie odzyskał prymat w chrzanowskim podokręgu w rozgrywkach Pucharu Polski. Trzecioligowiec był w Gromcu w poważnych opałach i do ostatniej minuty wydawało się, że to miejscowy Nadwiślanin, reprezentujący klasę okręgową, może być sprawcą olbrzymiej niespodzianki.

Nadwiślanin Gromiec w mocno odmłodzonym składzie pokonał u siebie Niwę Nowa Wieś, jednego z kandydatów do mistrzostwa chrzanowskiej okręgówki.

Każda seria ma swój kres. Tak było także w przypadku Chełmka, który - po pięciu zwycięskich spotkaniach w chrzanowskiej okręgówce - musiał przełknąć gorzką pigułkę, w dodatku po raz pierwszy przegrał na własnym boisku. Z kolei gromczanie cieszyli się z przełamania na boisku rywala „zza miedzy”, bo – jak powiedział ich trener Maciej Kania – w historii spotkań w Chełmku dotąd tylko raz udało im się zremisować.