Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwyższy czas odsłonić fort i kopiec Kościuszki. Ekolodzy są za

Małgorzata Mrowiec
Dziś nieposkromiona zieleń odbiera nam widoki
Dziś nieposkromiona zieleń odbiera nam widoki Fot. Anna Kaczmarz
Zabytki. Jest jasne, że cały szczyt wzgórza nie zostanie ogołocony z drzew i nie odzyska wyglądu z XIX wieku. Ale otoczenie kopca wymaga interwencji, bo zielony gąszcz odbiera nam piękne widoki, sprawia, że zabytki znikają. Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiada: będą porządki

Na początku tego roku historycy sztuki, specjaliści od krajobrazu kulturowego i miłośnicy Krakowa podnieśli alarm: jeden z symboli miasta tonie w dżungli samosiejek. Zarasta Sikornik i w efekcie z panoramy miasta znika fort i kopiec Kościuszki. Apelowano o uporządkowanie zieleni, wycięcie lub przesadzenie części drzew i krzewów.

Jak dotąd skończyło się na dyskusjach. Ale od 1 stycznia przyszłego roku Sikornik trafi pod opiekę Zarządu Zieleni Miejskiej, a stamtąd słychać zapowiedzi porządków na wzgórzu.

- Daleki jestem od tego, by robić gwałtowną czystkę. Jednak przychylam się do opinii, że należy __odsłonić osie widokowe, które zarosły - mówi dyrektor ZZM Piotr Kempf.

Kopiec Kościuszki był budowany prawie 200 lat temu. Ówcześni krakowianie dziś nie poznaliby tego miejsca. W latach 1820-23 kopiec był wznoszony na bezleśnym wzgórzu, gdzie rozciągały się pola i pastwiska. Rosły tam wtedy tylko pojedyncze drzewa, pasły się krowy, uprawiano rolę.

W połowie XIX w. kopiec został otoczony ceglanymi murami austriackiego fortu. Ale i wtedy nie zniknął za drzewami. Oczywiście było trochę zieleni maskującej fort, jednak większość terenu pozostała otwarta.

Jeszcze w latach 60. XX wieku na wschodnich stokach wzgórza można było jeździć zimą na nartach i sankach. Dopiero ostatnie kilkadziesiąt lat to czas, kiedy na Sikorniku zapanował żywioł przyrody, nieutemperowany. Zarzucono uprawianie pól i koszenie traw, z fortu wycofało się wojsko, po 1945 roku została przeprowadzona rozbiórka zachodnich części obiektu - to wszystko sprzyjało inwazji samosiejek.

Dr Zbigniew Beiersdorf, historyk architektury i były główny konserwator zabytków Krakowa, nazwał krajobraz, jaki powstał - krajobrazem porzuconym. Argumentował, że tracimy widoki z miasta na utopiony w gąszczu zieleni fort i kopiec, ale też widoki z góry: na Kraków i okolicę aż po Babią Górę i Tatry. A przecież krajobraz, widok - jest wartością zabytkową.

Dyrektor ZZM Piotr Kempf, który widzi potrzebę uporządkowania zieleni na wzgórzu, zaznacza, że poprzedzi ją solidna inwentaryzacja i sprawdzenie stanu zdrowotnego drzew. Jego zdaniem powinna się też odbyć szeroka dyskusja. - Bo wycinka na Sikorniku na pewno będzie budzić kontrowersje. Można pomyśleć też o przesadzaniu drzew, szczególnie najcenniejszych - dodaje.

W przyszłym roku specjalny, powołany przez ZZM zespół zajmujący się lasami ma podjąć decyzje, jak ingerować w tamtejszą przyrodę.

Części terenu na Sikorniku dogląda dziś Fundacja Miejski Park i Ogród Zoologiczny w Krakowie. Dba o las. Za tydzień planowane są cięcia obejmujące kilkadziesiąt drzew, które przewróciły wichury w lipcu. - Na wzgórzu zarastają, ale działki prywatne: pola, które kiedyś uprawiano i __polany widokowe - zwraca uwagę Miłosz Podwika, kierownik działu leśnego Fundacji. Według niego miasto powinno pomyśleć o wykupieniu tych terenów i zadbaniu o nie, by mogły powrócić łąki.

Ilekroć mówi się o porządkowaniu zieleni na wzgórzu, pojawia się opinia, że oprotestują to ekolodzy. Nie jest tak źle!

- _Przyrodnik prof. Dubiel na łamach „Dziennika Polskiego” wskazał miejsca, gdzie bez szkody przyrodniczej można podjąć takie działania. W zupełności jego pogląd popieramy: jesteśmy za tym, żeby od strony Błoń odsłonić widok na kopiec, o te samosiewy nie będziemy się bili. Natomiast nie powinno się prowadzić cięć w części zachodniej, gdzie jest dojrzały las grądowy -___mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. Dodaje, że Sikornikowi pomogłoby, gdyby właścicielom działek dopłacano do utrzymania terenów łąkowych.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski