Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napastnik w bramce

DW
Piłkarze Grodu (biało-czarne stroje) nie sprostali Olimpii FOT. (KOW)
Piłkarze Grodu (biało-czarne stroje) nie sprostali Olimpii FOT. (KOW)
Klasa okręgowa nowy sĄcz. Gród dzielnie walczył w osłabieniu

Piłkarze Grodu (biało-czarne stroje) nie sprostali Olimpii FOT. (KOW)

Gród Podegrodzie - Olimpia Pisarzowa 1:2 (0:1)

0:1 Tumidaj 18 karny, 1:1 Zgrzeblak 65, 1:2 Mąka 85.

Sędziował Bogusław Bożek (Gorlice). Żółte kartki: Zgrzeblak, R. Ciurka, Nowak - Mąka, Kociołek. Czerwona kartka: D. Konstanty (18, faul w polu karnym). Widzów 120.

Gród: D. Konstanty - Ł. Majerski, G. Konstanty, Zgrzeblak, P. Majerski - P. Ciurka, Nowak, Matiasz (46 P. Ciurka), Golonka (75 Bodziony), Wajda - Olszak.

Olimpia: Borzęcki - Puto, Schreiner, Sejmej, Pajda (60 Pociecha) - Ryś, Mąka, Kociołek (70 M. Pazdur), Tumidaj (46 Kubicki) - Kurzeja (85 Nawalaniec), Ł. Sobonkiewicz.

Decydującym momentem tego wyrównanego spotkania była 18 min. Bramkarz gospodarzy sfaulował w polu karnym Tumidaja, za co usunięty został z boiska. Ponieważ Gród nie miał rezerwowego golkipera, miejsce między słupkami zajął napastnik Olszak, a podegrodzianie do końca meczu skazani zostali na grę w liczebnym osłabieniu.

Sam poszkodowany pewnie wykorzystał "jedenastkę" i wydawało się, że goście odniosą bezproblemowe zwycięstwo. Tymczasem ambitnie walczący rywale stawili im opór i niewiele brakowało, by spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie groźnie z dystansu strzelał Nowak, umiejętności Borzęckiego sprawdzali ponadto P. Ciurka i Matiasz. Mało tego: po zmianie stron gospodarze osiągnęli wyraźną przewagę, która skutkowała trafieniem Zgrzeblaka. P. Ciurka wykonał z rzutu wolnego wrzutkę w pole karne Olimpii, jej bramkarz wypuścił piłkę z rąk, a z dobitką pośpieszył Zgrzeblak. Ograniczający się do kontr pisarzowianie śmielej zaatakowali dopiero w 85 min. Mąka popisał się indywidualną akcją, wieńcząc ją celnym strzałem z 7 m w dalszy róg.

Gracze Grodu nie rezygnowali z uratowania choćby punktu. W 87 min po uderzeniu Zgrzeblaka, futbolówkę z linii wybił kolanem któryś z obrońców Olimpii. Tuż przed końcem ten sam zawodnik gospodarzy spudłował z 3 m.

DANIEL WEIMER

Glinik Gorlice - ULKS Korzenna 3:1 (2:1)

1:0 Grela 13, 2:0 Augustyn 20, 2:1 Znamirowski 43, 3:1 Jabłczyk 88.

Sędziował Sebastian Michalik (Nowy Sącz). Żółte kartki: Rzońca, Chorobik, Augustyn - Stawiarski, J. Kantor dwie. Czerwona kartka: J. Kantor (88). Widzów 250.

Glinik: Brzeziański - Ł. Burkot, Olech, Rzońca (83 Gumulak), Migacz - Chorobik, Augustyn (61 Jabłczyk), S. Czechowicz (61 Stępkowicz), Kurek - Grela, K. Czechowicz (87 Cetnarowski).

Korzenna: Szczerba - Michał Olszewski, Stawiarski, J. Kantor, M. Kantor - Radzik, Wójcik (80 Obrochta), Znamirowski, Mokrzycki (46 Kubisz) - Połeć, Marek Olszewski.

Już jeden z pierwszych ataków gospodarzy dał im prowadzenie. Chrobak wrzucił piłkę w pole karne, a Grela dokładnie przymierzył z 15 m w dalszy róg. Po upływie dalszych 7 min gorliczanie prowadzili już różnicą dwóch goli. Ponownie Chorobik dograł do Augustyna, który silnym strzałem w środek bramki zaskoczył Szczerbę. Tuż przed końcem pierwszej połowy szczęście uśmiechnęło się do przyjezdnych. Ich składną akcję uderzeniem z 5 m zamknął Znamirowski.
Wynik ustalony został tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Z 12 m trafił wówczas Jabłczyk, a w 90 min strzał Gomulaka z rzutu karnego obronił Szczerba.

(DW)

Ogniwo Piwniczna - Łosoś Łososina Dolna 2:0 (1:0)

1:0 Kowalski 28, 2:0 Wardęga 60.

Sędziował Tomasz Jabłoński (Nowy Targ). Żółte kartki: Janczura, Gorczowski - Ł. Krok, Pałka, Krawczyk. Czerwona kartka: Grębski (40, krytykowanie orzeczeń sędziego). Widzów 150.

Ogniwo: Siudut - Malik, Cetnarowski, Janczura, D. Tomasiak - Mucha, Kowalski, Dulak (83 K. Tomasiak), Sztuczka (61 Dropek) - T. Izworski, Nawalany (46 Wardęga).

Łosoś: Grzegorzek - Ł. Krok, Krawczyk, Pałka, Słomka - M. Krok, Grzybowski, Grębski, Gródek (46 Hedwig) - Augustyn, Skirło.

W meczu spadkowicza z IV ligi z jednym z kandydatów do awansu do tej klasy rozgrywkowej, zwycięstwo odniósł pierwszy z wymienionych.

Nie przyszło to jednak łatwo. Miejscowi wyszli na prowadzenie, gdy po wykopie Siuduta piłkę przejął Kowalski, celnie strzelając obok wybiegającego mu naprzeciw bramkarza Łososia. Na dodatek od 40 min grali w przewadze.

Goście nie dali jednak za wygraną i po przerwie trzykrotnie, za sprawą Grzybowskiego, Słomki i Skirły bliscy byli wyrównania. Wystarczył jednak moment nieuwagi, by piwniczanie po raz drugi trafili do ich siatki. Długie podanie od Dulaka przejął Wardęga, ze stoickim spokojem ograł Grzegorzka, z 25 m posyłając futbolówkę do opuszczonej bramki.   (DW)

Orzeł Wojnarowa - LKS Kobylanka 1:0 (0:0)

1:0 Gigoń 87.

Sędziował Andrzej Brzeziński (Nowy Sącz). Żółte kartki: Bajerski, T. Mędoń. Czerwona kartka: Kozioł (45, kopnięcie przeciwnika bez piłki). Widzów 200.

Orzeł: Obrzut - Mikulski (35 Kmak), Chronowski, M. Mędoń, Bajerski - T. Mędoń (63 Jędrusik), Kogut, Fyda (75 Krajewski), Nowak - Koralik, Szczepanik (60 Gigoń).

Kobylanka: Grądalski - Guter, Żmigrodzki, Gancarz, Szura - Jamro (76 K. Grajewski), Cionek, Miśkowiec, Dziedzic - Kozieł, Kotowicz (58 Bogusz).

Decydujący o wyniku gol padł tuż przed końcem: po kornerze Koralika piłkę głową strącił M. Mędoń, a Gigoń z 3 m wepchnął ją do siatki.

(DW)

AKS Ujanowice - Poprad Rytro 3:3 (0:0)

0:1 Biel 50, 0:2 Biel 55, 1:2 Grabczyk 70, 2:2 Przystał 75, 2:3 Dziedzina 85, 3:3 Przystał 90 karny.

Sędziował Łukasz Witek (Gorlice). Żółte kartki: Orzeł - Tokarczyk dwie. Czerwona kartka: Tokarczyk (57). Widzów 300.

Ujanowice: Bugański - Oleksy, Jasica, Jarosiński, Orzeł - Grabczyk, Janisz (65 Dariusz Pławecki), Damian Pławecki, Nowak (67 D. Jaśkiewicz) - Przystał, Bodziony.

Poprad: Wróbel - Cięciwa, Klag, Tokarczyk, Brzeski - Duda, Dziedzina, Łękawski, Zontek (65 P. Jaśkiewicz) - Filip, Biel (75 Długosz).

W pierwszej połowie widzowie nie doczekali się goli, za to po przerwie mieli ich pod dostatkiem. Stawiający na grę z kontry goście dwukrotnie trafiali za sprawą Biela (w obydwu przypadkach najprzytomniej zachowywał się w zamieszaniach powstałych na przedpolu Bugańskiego), tyleż razy miejscowi doprowadzali do wyrównania. Najpierw z 17 m Wróbla lobował Grabczyk, następnie Przystał z 15 m przymierzył pod poprzeczkę.
Gdy na 5 min przed końcem Dziedzina uderzeniem z wykonywanego z 15 m rzutu wolnego przywrócił rytrzanom prowadzenie, wydawało się, że Poprad zainkasuje komplet punktów. Tymczasem tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego sfaulowany został Przystał i sam poszkodowany z rzutu karnego doprowadził do remisu.

(DW)

Turbacz Mszana Dolna - Victoria Witowice Dolne 8:1 (3:1)

0:1 Bednarek 8, 1:1 Dąbrowa 12, 2:1 Dąbrowa 21, 3:1 Paś 44, 4:1 J. Potaczek 63 karny, 5:1 Paś 70, 6:1 Sochacki 75, 7:1 Sochacki 79, 8:1 Opyd 86.

Sędziował Krzysztof Tokarczyk (Limanowa). Widzów 100.

Turbacz: Kawula - J. Potaczek, Szynalik, Popławski, Wierzycki - Smoleń, Czarnota, P. Potaczek (65 Opyd), Dąbrowa - Zawada (55 Sochacki), Paś.

Victoria: Szewczyk - Salamon, Stawiarski, Goryl, Kurzydło - Hajduk, Orzechowski, Skórnóg, Pierzga - Grobarczyk, J. Bednarek.

W konfrontacji dwóch beniaminków zdecydowanie lepszy okazał się ten z ziemi limanowskiej. Spotkanie toczyło się pod dyktando gospodarzy, chociaż na prowadzenie wyszli goście. Miejscowi bardzo szybko doprowadzili do wyrównania, po czym już tylko powiększali golowy dystans. Do siatki rywali trafiali na różne sposoby: z najbliższej odległości (Sochacki w 75 i 79 min), lobując bramkarza (Paś w 44 min), z rzutu karnego, wykorzystując sytuację sam na sam (Paś w 70 min). Najefektowniejsze były gole zdobyte przez Dąbrowę i Opyda. W pierwszym przypadku zawodnik Turbacza ograł obrońców i golkipera, dosłownie wjeżdżając z piłką do pustej bramki, zaś w drugim futbolówka zatrzymała się w siatce po kopnięciu z 20 m.

(DW)

LKS Szaflary - NKP Podhale Nowy Targ 3:2 (2:0)

1:0 F. Kamiński 16, 2:0 Baboń 30, 2:1 Dudek 62, 3:1 F. Kamiński 75, 3:2 Dudek 86.

Sędziował Damian Opaliński z Gorlic. Żółte kartki: Ślusarek, Sulka. Widzów: 300.

Szaflary: Cisoń - Hajos, Rusnak, Strama, P. Kamiński - Modła, Baboń, Majewski (85 Łukaszczyk), F. Kamiński (80 Kurańda) - Marek (65 Kwak), Mrugała.

Podhale: Rabiasz - Wójciak, Sowada (46 Gardoń), D. Żółtek, Łukasik - Dudek, Wąsik (46 Antolak), Bobek, Świętek (46 Nykaza) - Sulka (80 A. Hajnos), Ślusarek.

W góralskich derbach górą zespół z Szaflar. Gospodarze już po dwóch kwadransach gry prowadzili 2:0. Pierwszego gola zdobył w 16 min F. Kamiński, po indywidualnej akcji zakończonej strzałem w dalszy róg. W 30 min błąd stoperów Podhala wykorzystał Baboń i z bliska podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

W drugiej połowie nowotarżanie zaatakowali mocniej i w 62 min zdobyli gola kontaktowego. Ślusarek uruchomił podaniem Dudka, a ten wygrał pojedynek z Cisoniem. W 75 min jednak to goście znów cieszyli się z gola. F. Kamiński uderzył z rzutu wolnego, a piłka po rękach nie najlepiej interweniującego Rabiasza wpadła do bramki.

Podhale stać było jeszcze na jeden zryw i drugiego gola ponownie wyparowanego przez duet Ślusarek - Dudek. Na wyrównanie gościom już nie starczyło czasu.
(MZ)

Jordan Jordanów - Dobrzanka Dobra 2:3 (1:2)

1:0 Sochacki 21, 1:1 Daniel Palkij 31, 1:2 Dziadoń 32, 1:3 Lach 57, 2:3 Karkula 59.

Sędziował Krzysztof Olchawa. Żółte kartki: Kulka - A. Podgórny, Otwinowski. Widzów: 50

Jordan: Sitarz - Wójtowicz (46 D. Czubin), Czyszczoń (83 Kulka), Romaniak, Ferek - M. Czubin (46 Filipiak), Wróbel, Karkula (77 Migas), Kucek - Gromczak, Sochacki.

Dobrzanka: Wika - Joniec, W. Dziadoń, Skwarczek (35 P. Podgórny), Otwinowski - Zawada, Palka (74 M. Gąsior), K. Dziadoń, Lach (82 Niedojad) - G. Palkij (53 A. Podgórny), D. Palkij.

Lepiej mecz zaczęli gospodarze, którzy w 21 minucie objęli prowadzenie. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Sochackiego, który "zgasił" ją klatką piersiową i mocno uderzył z 5 metrów. Ambitnie grający goście jeszcze przed przerwą odrobili straty i to z nawiązką. W 31 min gospodarze stracili piłkę w środku pola, przejął ją Daniel Palkij, który wygrał pojedynek biegowy z trójką zawodników Jordana i z 7 metrów trafił do siatki. Minutę później Wróblowi piłkę odebrał Dziadoń, który następnie wygrał starcie z Sitarzem.

Serię błędów gospodarze kontynuowali po przerwie. W 57 min Filipiak stracił piłkę na rzecz Lacha, który podbiegł z nią kilka metrów i uderzył w "okienko". Dwie minuty później gospodarze złapali kontakt. Karkula zacentrował z rzutu rożnego i niespodziewanie piłka po rękach interweniującego Wiki wpadła do bramki.

(MZ)

tabela

  1. Turbacz   8   19   26-13

  2. Szaflary   7   16   14-11

  3. Jordan   8   14   20-13

  4. Ogniwo   8   13   14-11

  5. Olimpia   8   12   17-16

  6. Glinik   7   12   15-15

  7. Poprad   8   12   16-17

  8. Łosoś   7   10   12-9

  9.   Podhale   8   10   13-13

  10. Kobylanka   7   9   8-6

  11. Ujanowice   8   9   15-18

  12. Korzenna   8   9   14-17

  13. Gród   8   8   13-13

  14. Dobrzanka   8   8   16-19

  15. Victoria   8   7   11-27

  16. Orzeł   8   6   13-19

Zaległe mecze Glinik - Łosoś i LKS Szaflary - LKS Kobylanka odbędą się odpowiednio 17 i 18 listopada.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski