Co leży u podstaw takich postaw? Każdy człowiek tworzy sobie obraz świata, w którym chciałby żyć, wyobrażenie ludzi, z którymi chciałby przebywać. Kampania reklamowa zachęcająca nachalnie do konsumpcji wskazuje na możliwe do osiągnięcia materialne optimum. Ale życie jest twarde i wiele pragnień pozostaje niespełnionych, a nieraz wręcz niemożliwych do spełnienia. I to powoduje irytację.
Powraca stare porzekadło: czy siły na zamiary, czy też zamiary na siły? Żeby coś z tym zrobić, potrzeba pewnej - straszne słowo - ascezy. Umieć urealniać swoje potrzeby, nawet jeśli będzie to się musiało łączyć z bezwzględną uczciwością, co w życiu codziennym wcale nie jest takie proste. Poza tym przydaje się i trochę filozofii. I po co to wszystko? Kiedyś odejdę, może nawet jutro. I co dalej?
A poza tym warto spojrzeć na to, co wokół nas, trochę innym okiem. Czy naprawdę jest tylko źle? Na innych ludzi. Czy naprawdę wszyscy są niezadowoleni? A ilu ludzi chwali sobie to, co jest? Mówi się o wspaniałych sąsiadach, o bardzo dobrych dzieciach, a to i rodzicach, o sensownym szefie czy szefowej w pracy, o nadzwyczajnym proboszczu, o mądrej opozycji, która tak trafnie i skutecznie „dowala” rządowi i o rządzie, który sobie daje radę z trudnościami, a gdzieś, na jakimś polu, osiągnął niespotykane dotąd 51 procent poparcia.
No więc? Nie stawiam kropki, ale: jak to jest z tym narzekaniem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?