Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Helena Rubinstein - królowa piękna z krakowskiego Kazimierza [ZDJĘCIA, QUIZ]

red.
Helena Rubinstein w swoim domu
Helena Rubinstein w swoim domu
Dziś nie ma kobiety, która nie słyszałaby o jej kosmetykach. A co wiemy o niej samej? Obalamy mity związane ze słynną Madame, która lubiła koloryzować w swoich biografiach.

- Od tego będziecie piękne - zwykła była powtarzać Gitel Rubinstein, która co wieczór smarowała cudownym kremem Jacoba Lykuskyego twarze ośmiu córek. Ustawiały się po kolei: Chaja, Paulina, Roza, Regina, Stella, Ceśka, Mańka i Erna. Po tym rytuale specyfik lądował w spiżarni przytulonej do izb w kamienicy przy ulicy Szerokiej 14.

Legenda głosi, że najstarsza córka pobożnego sprzedawcy nafty Hercla Naftali Rubinsteina zabrała z sobą do Australii dwanaście słoiczków cudownego kremu. Razem z parasolką chroniącą twarz od słońca. Czy tak zaczęła się kariera jednej z najbogatszych bizneswoman świata, która zrewolucjonizowała rynek kosmetyczny?

Sprawdź swoją wiedzę historyczną [QUIZ]

Urodziła się w znaku Koziorożca, 25 grudnia, jako Chaja Rubinstein. Prawdopodobnie w 1872 r. Prawdopodobnie, bo kwestia wieku i pochodzenia była do końca życia jednym z jej ulubionych kłamstw. - Zawsze myślałam, że kobieta powinna ambiwalentnie traktować swój wiek - nonszalancko wyznała w autobiografii pisanej pod koniec życia.

Na świat przyszła w sercu krakowskiego Kazimierza, dzielnicy ortodoksyjnych Żydów. I choć w późniejszych wywiadach słynna i bogata Helena Rubinstein szczegółowo opowiadała o swych arystokratycznych korzeniach, wiedeńskich hrabinach, u których bywała i bonie prosto z Paryża, prawda była całkiem inna.

Chaja od początku odstawała od sióstr. Była sprytniejsza, potrafiła zarządzać gromadką młodszego rodzeństwa. Szybko nauczyła się liczyć, czytać i pisać. Miała większe ambicje niż matka, która podczas spisu ludności przyznała się zaledwie do umiejętności czytania. Z czasem Chaja stała się pomocna ojcu, który przy ul. Józefa handlował naftą i być może artykułami żelaznymi. Wyręczała go w prowadzeniu ksiąg handlowych.

Ambicje Chai uzupełniała uroda. Alabastrowa cera, kruczoczarne, spięte w kok włosy i szczupła sylwetka tak urzekły niejakiego Szmula, że zgodził się podobno pojąć Chaję za żonę bez grosza posagu. Ale dziewczynie nie podobał się podstarzały wdowiec. Tak jak cały świat, który ją otaczał. Nudny, brudny, nijaki, bez perspektyw. Z biednymi, szarymi sukienkami, którym daleko było do futer dam spacerujących po Rynku Głównym.

Chaja nie wyszła za Szmula i nie ogoliła głowy jak ortodoksyjne Żydówki. Sprzeciwiła się rodzicom, twierdząc, że jej serce i ręka należą do studenta, goja, o pięknych oczach i imieniu Stanisław. Zagroziła ucieczką z domu. Być może wymyśliła sobie narzeczonego, tak jak historię o studiach medycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim i dzieciństwie spędzonym wśród antyków i książek.

Jedno jest pewne: w maju 1896 r. mierząca zaledwie 147 cm wzrostu 24-latka na wysokich obcasach wsiadła w Genui (według innej wersji w Hamburgu) na pokład statku Prinz Regent Luitpold, kursującego między Europą i Australią. W karcie pasażera wpisała imię "Helena Juliet" i popłynęła do wuja. W jednej ręce trzymała parasolkę, w drugiej kuferek ze słoiczkami kremu Lykuskyego.

W numerze m.in.:
KRAKÓW i MAŁOPOLSKA

Helena Rubinstein - królowa piękna z krakowskiego Kazimierza. W wieku 30 lat ruszyła w wielki świat. Dziś nie ma kobiety, która nie słyszałaby o jej kosmetykach. Obalamy mity związane ze słynną Madame, która lubiła koloryzować w swoich biografiach.

Szarża pod Rokitną. Sto lat temu rotmistrz Zbigniew Dunin-Wąsowicz i ułani II Brygady Legionów Polskich spełnili swoją powinność i przeszli do legendy. Przypominamy bohaterski atak garstki polskich kawalerzystów na cały rosyjski pułk.

O czym ćwierkały Wróble. Satyra prasowa w II RP. Kogo i za co obśmiewał redagowany w Krakowie tygodnik „Wróble na dachu”, wydawany przez króla przedwojennej prasy Mariana Dąbrowskiego. Archiwalne rysunki satyryczne!

„Sowieci do domu!”. Ćwierć wieku temu młodzi KPN-owcy wyprawili się do sowieckiej bazy wojskowej pod Tarnowem.
Wiedzieli, że „ruscy” mogą strzelać, ale chęć „okupacji okupantów” była silniejsza.

Wanda - patronka Nowej Huty. Dokładnie w imieniny Wandy, 23 czerwca 1949 r., rozpoczęła się budowa pierwszego nowohuckiego bloku. Wyjaśniamy, jak władze uczyniły pogańską księżniczkę „opiekunką” wzorcowego socjalistycznego miasta.

Jak Chrobry awansował Kraków. Jeszcze za życia Mieszka I jego najstarszy syn Bolesław objął Małopolskę. Od tego czasu Kraków zyskiwał na znaczeniu w państwie Piastów, ale chrześcijaństwo dotarło na Wawel 200 lat wcześniej.

KRAJ i ŚWIAT

Seks dygnitarzy PRL. Bierut, Cyrankiewicz, Sokorski i wielu innych. Życie erotyczne peerelowskich tuzów było znacznie ciekawsze, niż się powszechnie wydaje. Piszemy o wyuzdanych sekretarzach.

Akcja „Łom”. Tajną operację polskiego wywiadu i sił dywersyjnych na Rusi Zakarpackiej w 1938 r.

Chilijski konsul w okupowanej Warszawie. Samson Mikiciński - genialny agent Londynu, czy szpieg Abwehry? Jedna z najbardziej tajemniczych postaci II wojny światowej.

Ostatni partyzanci. Przetrwali w leśnych bunkrach aż do początku lat 60. XX wieku. Rzecz o trzech żołnierzach podziemia, dla których wojna nie skończyła się aż do czasów Gomułki.

Romantyczny człowiek renesansu. Sylwetkę Jana Potockiego, jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy, podróżnika, skandalisty i aeronauty.

Grotowski, Kantor, Teatr Ósmego dnia - fenomen polskiego teatru eksperymentalnego czasów PRL.

Polska linia Maginota. W 1939 r. Polska rozpoczęła budowę systemu fortyfikacji mających powstrzymać Niemców.

Doktryna głodu. Jak brak żywności oraz powojenne zniszczenia przeorały Europę i w jaki sposób Stany Zjednoczone zbudowały sobie wpływy na kontynencie poprzez plan Marshalla.

Łowca nazistów. Hanns Alexander był Niemcem, który z powodu żydowskiego pochodzenia uciekł po Nocy Kryształowej do Londynu. Do Berlina wrócił wraz z aliantami, by łapać oprawców własnych współbraci.

Stulecie papierosów. Nikt tak nie palił jak Humphrey Bogart. Dziś zwyczaje sięgania po papierosy się zmieniły, ale ciągle są one ważny elementem naszej rzeczywistości.

Kobiety Jean-Paul Belmondo. Gwiazda „Do utraty tchu” i „Borsalino” jest nie tylko ikoną kiną, ale także mężczyzną, który nigdy nie odmawiał swego towarzystwa pięknym paniom. Z kim się spotykał?

HISTORIA POPKULTURY

Natalie Wood hipnotyzowała i nadal hipnotyzuje miliony widzów. Jej życie od wczesnego dzieciństwa związane było z filmem. Na plan po raz pierwszy przyprowadziła ją matka - rosyjska imigrantka. O tym, że Natasza Nikołajewna Zacharenko zdobyła sławę jako Natalie Wood, zadecydował producent William Goetz. Dziś jest legendą kina - do 43. roku życia (zginęła wówczas śmiercią tragiczną) wcieliła się w 50 różnych postaci, trzy razy nominowano ją do Oscara.

Moda, sztuka, rozrywka - przedstawiamy historię damskich pończoch, odkrywamy fenomen „Tańczącego domu” w Pradze i przypominamy twórczość polskiego fotografa przedwojennych sław - Jerzego Benedykta Dorysa.
Kuchnia, a w niej o mniej lub bardziej wystawnych daniach z delikatnego mięsa przepiórki.

Trójkąt miłosny z planem filmowym w tle. Jak kochliwy Roberto Rossellini, najpierw rozkochał w sobie Annę Magnani, a potem oszalał na punkcie Ingrid Bergman.

W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie „Naszej Historii” lub zamówić prenumeratę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski