Wybuch wojny światowej w sierpniu 1914 r. wcześniej czy później musiał zaowocować trudnościami w zaopatrzeniu, ale nikt się nie spodziewał, że nastąpi to tak szybko. Już 3 sierpnia ustanowiono w Krakowie kary za spekulację produktami spożywczymi Za tzw. lichwę żywnościową groziła grzywna do tysiąca koron i areszt do trzech miesięcy. 4 sierpnia krakowska „Nowa Reforma” po raz pierwszy pisała o trudnościach z dowozem żywności do miasta. Władze utworzyły nawet komisję aprowizacyjną.
Następnego dnia po raz pierwszy w historii wprowadzono w Krakowie odgórną urzędową cenę - kilogram mąki pszennej miał odtąd kosztować 54 halerze, a jedna osoba mogła kupić maksymalnie 5 kg. Był to zresztą tylko wstęp do następnych żywnościowych zarządzeń regulacyjnych, wydanych podczas czterech lat wojny.
Żywności zaczęło brakować już w 1914 r., a w następnym roku było to już normą. Władze wprowadzały kolejne regulacje prawne: ceny maksymalne, kartki na żywność (od jesieni 1915 r.), zakazy używania niektórych produktów.
30 marca 1915 r. „IKC” pisał: „Dotkliwy brak nabiału daje odczuwać się od paru dni w Krakowie, skutkiem czego ceny mleka, masła i jaj znowu poszły w górę. Jak się informujemy przyczyną braku nabiału mają być trudności w otrzymaniu przepustek do miasta”. Nabiałowa posucha okazała się bezpośrednią przyczyną wydanego kilka dni później magistrackiego zakazu malowania jaj.
Kto i kiedy zniósł zakaz farbowania jaj? Szczegóły w kwietniowym wydaniu miesięcznika „Nasza Historia” - do nabycia w kioskach i salonach prasowych.
W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie „Naszej Historii” lub zamówić prenumeratę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?