Niemal wszystkie interwencje wiązały się z koniecznością usunięcia konarów drzew, które nie wytrzymały naporu mokrego śniegu i powodowały utrudnienia w ruchu lub inne zagrożenia. Opady dokuczały niemal w całym powiecie. Tylko do Kozłowa nie było wezwań. - Mieliśmy lokalnie problemy, ale poradziliśmy sobie własnymi siłami. Pomogli strażacy z jednostek OSP. Mamy też swój ciągnik wyposażony w pług - mówi wójt Jan Zbigniew Basa.
W powiecie proszowickim interwencji było 26. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Jaksicach, gdzie około 13.20 samochód ciężarowy z naczepą, prowadzony przez słowackiego kierowcę, zatarasował drogę krajową nr 79. Akcja usuwania zespołu pojazdów zakończyła się dopiero przed godziną 21. Przez ten czas ruch odbywał się objazdami. - Aby ustawić pojazd z powrotem na jezdni musieliśmy przeładować ponad połowę z 23-tonowego transportu kapusty przewożonej na naczepie - informują strażacy. Konieczne było poza tym sprowadzenie ciężkiego samochodu ratownictwa drogowego z Krakowa.
Pozostałe interwencje były spowodowane przez połamane konary drzew. W szkole podstawowej w Żębocinie zostały odwołane popołudniowe zajęcia Szkoły Muzycznej. W sąsiedztwie drogi prowadzącej na teren szkoły złamało się kilka gałęzi drzew, rosnących na przykościelnym cmentarzu.
- Na poranne zajęcia szkolne wszystkie dzieci przeprowadzaliśmy bezpiecznie drugą stroną drogi. Natomiast po południu uznaliśmy, że ze względów bezpieczeństwa lepiej będzie lekcje odwołać. Była to jednak jednorazowa sytuacja, spowodowana pogodową anomalią. Dzisiaj już zajęcia odbywają się normalnie - informowała dyrektor Renata Naleźnik.
Ucierpiało także kilka drzew w proszowickim parku miejskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?