Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze zwierzaki doganiają świat

Dorota Dejmek
Piłki, gryzaki, elektryczne gadżety i zabawki, których nie powstydziłby się sklep z artykułami dla dzieci
Piłki, gryzaki, elektryczne gadżety i zabawki, których nie powstydziłby się sklep z artykułami dla dzieci fot. 123RF
Rynek zoologiczny. Dziś na naszego ulubieńca jesteśmy w stanie przeznaczyć zdecydowanie większe kwoty niż jeszcze kilka lat temu. W tym roku na karmę dla psów i kotów wydamy nawet 2,3 mld złotych. Nie żałujemy też pieniędzy na odpowiednie akcesoria, zabawki oraz kosmetyki

Karmy dla psów, kotów i innych domowych zwierząt, różnego typu akcesoria i zabawki, środki pielęgnacyjne oraz suplementy diety. Coraz częściej sklepy zoologiczne przypominają dobrze wyposażone kolorowe supermarkety. W polskich gospodarstwach domowych żyje dziś niemal 8 mln psów i ponad 6 mln kotów, w związku z czym rynek zoologiczny w znacznej mierze zdominowany jest przez produkty dla tych grup zwierząt. A Polacy - w większości - kochają psy i koty, więc starają się dbać o swoich pupili najlepiej jak potrafią.

Jak wynika z najnowszych badań, nasz rodzimy rynek zoologiczny wyróżnia się ogromnym potencjałem. W 2015 r. Polacy wydadzą na karmę dla psów i kotów nawet 2,3 mld złotych. Według prognoz firmy badawczej Euromonitor International, w porównaniu z rokiem 2014 będzie to niemal 5-procentowy wzrost. Co ciekawe, na żywność dla swoich ulubieńców w ubiegłym roku wydaliśmy dwa razy więcej pieniędzy niż na produkty dla niemowląt - sprzedaż na tym rynku żywności szacuje się na niespełna 1,2 mld zł. Zdaniem Euromonitora w przyszłym roku wydatki Polaków na karmę dla psów i kotów podniosą się prawdopodobnie o kolejne 5 procent.

- Dzięki obecności na 15 rynkach europejskich obserwujemy, że przemiany, jakie przechodzi dziś polski rynek, przypominają to, co działo się w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej przed pięcioma laty - mówi Marek Batko, założyciel sklepu internetowego Krakvet.pl. - Polacy coraz częściej sięgają nie tylko po wysokiej jakości karmę dla swoich czworonogów, ale także po odpowiednie akcesoria, zabawki czy kosmetyki. Według naszych analiz, szeroko rozumiany rynek zoologiczny w Polsce będzie rozwijał się jeszcze szybciej niż sam rynek żywności dla zwierząt - nawet o 20 procent w skali roku.

W zauważalny sposób rośnie więc świadomość społeczeństwa w zakresie hodowli i pielęgnacji zarówno psów, jak i kotów. Jesteśmy w stanie przeznaczyć zdecydowanie większe kwoty na naszego ulubieńca niż jeszcze kilka lat temu. Podnoszenie standardów w zakresie opieki nad zwierzętami domowymi sprawia, że coraz skuteczniej gonimy Zachód.

Nasi pupile (a tak naprawdę to my - opiekunowie) nie muszą mieć dziś kompleksów w stosunku do swych europejskich kolegów - estetyczne smycze i szelki, obroże z GPS-em, miski we wszystkich kolorach tęczy, całe zestawy utensyliów do pielęgnacji (szczotki, grzebienie, cążki do pazurów itp.) oraz kosmetyków (specjalistyczne szampony do różnego rodzaju sierści, odżywki, balsamy, kremy, płatki do czyszczenia uszu, a także pasty do zębów) są do ich dyspozycji. Do tego kubraczki (a nawet buciki) na każdą porę roku, mróz i deszcz, nosidełka, praktyczne transportery i wiele innych akcesoriów.

Nie mniej bogato prezentują się półki z zabawkami dla czworonogów - znajdziemy na nich piłki, gryzaki, elektryczne gadżety, a nawet pluszaki, których nie powstydziłby się sklep z artykułami dla dzieci. Coraz większą popularność zdobywają także suplementy diety - od prostych przegryzek witaminowych po specjalistyczne preparaty regulujące trawienie, przemianę materii czy poziom minerałów. Rozwija się ponadto sektor usług skierowanych do zwierząt: gabinety weterynaryjne, specjalistyczne kliniki lecznicze, ośrodki profesjonalnej tresury, zakłady fryzjerskie i hotele.

- Wzrost konkurencyjności w branży zoologicznej w naszym kraju zaowocował wytworzeniem nowych nawyków konsumenckich - komentuje Marek Batko. - Narodził się świadomy klient, który poświęca swój czas, aby znaleźć najkorzystniejszą ofertę, zarówno pod względem jakości, jak i ceny. To stawia przed przedsiębiorcami wyzwania, zmagamy się z coraz bardziej wymagającym rynkiem.

Czy psy i koty doceniają starania i duże wydatki opiekunów? Chyba tylko w dwóch aspektach - dobrego jedzenia i znakomitej zabawy. Mimo, że obecnie Polska to jeden z największych rynków zoologicznych w Europie Środkowej, jednak nadal zaniżamy statystyki europejskie, według których średnio co drugie zwierzę domowe otrzymuje gotową karmę. W Polsce ten wskaźnik utrzymuje się na poziomie 15-20 proc., odległy więc wydaje się wzorzec Danii, gdzie te wyniki oscylują w granicach 95 proc. Jednak świadomość właścicieli zwierząt w Polsce rośnie - możemy liczyć, że do 2020 r. w 40-50 proc. polskich domów zwierzęta będą karmione pełnowartościową, gotową karmą, co zbliży nas do europejskich standardów.

Tymczasem nie jest jeszcze powszechna świadomość, zwłaszcza wśród ludzi starszych i w mniejszych miejscowościach, że przygotowanie kompletnego pokarmu dla zwierząt domowych jest bardzo trudnym zadaniem i wymaga specjalistycznej wiedzy oraz doświadczenia. Resztki ze stołu i jedzenie, które jest dobre dla ludzi, niekoniecznie jest zdrowe dla zwierząt.

- Posiłki dla naszych podopiecznych muszą zawierać niezbędne dla nich składniki, takie jak: wapń, witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe, czy taurynę - w przypadku kotów - wyjaśnia Jarosław Orzeł, lekarz weterynarii. - Powinniśmy się starać, aby dieta zwierząt była zbilansowana, podawana w odpowiednich ilościach i w określony sposób, a wtedy będą nam towarzyszyły - zdrowe i silne - przez długie, wspólne lata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski