Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naszość

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Nikt na świecie nie lubi płacić podatków, może z wyjątkiem Skandynawów, którzy chyba lepiej niż inni rozumieją, czym jest wspólne państwo.

W Polsce to zrozumienie dopiero się rodzi, w niemałych bólach, czemu trudno się dziwić - wszak spędziliśmy niemal dwa wieki w państwie nieswoim lub nie do końca swoim. Nawet dzisiaj znaczna część obywateli ma wątpliwości, czy jest ono na pewno „nasze”, widząc w rządzie nowego okupanta. Inni twierdzą, że „wreszcie jest nasze” - za to przez poprzednich 26 lat nie było.

Jak się wątpi w „naszość” państwa, to nie za bardzo chce się płacić podatki. Kombinujemy jak mało kto w Europie! Naprawdę. Kombinują przedsiębiorcy i pracownicy. Kombinują robotnicy i profesorowie. Strzelamy sobie w ten sposób w stopę. Napiszę teraz rzecz niepopularną: udało nam się za te nasze podatki zbudować państwo całkiem przyzwoite. Owszem, nie tak sprawne jak Niemcy czy kraje skandynawskie. To państwo działa miejscami „tylko teoretycznie”, w innych przejawia idiotyczną nadgorliwość. Przepisy podatkowe można by równie dobrze napisać w suahili - i tak mało kto je ogarnia. A jednak państwo polskie tworzy ramy, w których obywatele czują się bezpiecznie, firmy się rozwijają, Polacy się bogacą.

Malkontentom, którzy sądzą, że bez tych ram żyliby sobie i pracowali tak samo, polecam wypad do Meksyku czy Kolumbii, o centralnej Afryce nie wspominając. Nie na wycieczkę, tylko do pracy. Do życia. Przedsiębiorcy, którzy uważają , że wszystko zawdzięczają sobie, a państwo tylko im przeszkadza - niechaj sobie wyobrażą prowadzenie firmy na Ukrainie, w Rosji lub dwustu równie przyjaznych biznesowi krajach świata. Ignorantom, którzy wierzą, że „wszystkiemu winna jest Unia Europejska” polecam życie w... USA. Niech będzie Hollywood, gdzie niedawno widziałem nad ranem dziesiątki bezdomnych koczujących w kartonach.

Polska w ruinie? Kamieni kupa? Czasem to jest, niestety, prawda. Sami codziennie piszemy o niedoskonałościach tej naszej wspólnej Polski. Ale - po pierwsze - znaj proporcjum, mocium panie! A po drugie - zawsze na pierwszym miejscu pamiętajmy, że jest ona właśnie - nasza i wspólna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski