Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel z banku

Redakcja
Kontrowersyjna decyzja Wydziału Edukacji UM Krakowa

Etat tylko w jednej szkole

Kontrowersyjna decyzja Wydziału Edukacji UM Krakowa

Etat tylko w jednej szkole

   (INF. WŁ.) Krakowscy nauczyciele będą mogli pracować na pełnym etacie tylko w jednej szkole - zadecydowały władze miasta. Pomysł powstał z myślą o tych pedagogach, którzy mają problemy ze znalezieniem zatrudnienia. Popiera go Małopolskie Kuratorium Oświaty, nie krytykuje także Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Jedyne osoby, które nie są zachwycone taką decyzją, to sami nauczyciele.
   Przedstawiciele Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa zaproponowali dyrektorom szkół komputerową rejestrację nauczycieli zatrudnionych w krakowskich placówkach. Sporządzonym w ten sposób bankiem nazwisk zarządzać będzie Wydział Edukacji. W banku znajdą się również oferty pedagogów poszukujących zatrudnienia.
   - Chcemy stworzyć procedurę, która pozwoli zapanować nad ruchem kadrowym - mówi Tadeusz Matusz, dyrektor Wydziału Edukacji UMK. - Otrzymujemy sygnały, że niektórzy nauczyciele pracują w dwóch różnych szkołach na pełnych etatach. Chcemy mieć nad tym kontrolę i zapobiec sytuacjom, w których zdolni absolwenci będą mieli problemy ze znalezieniem zatrudnienia z takich właśnie powodów.
   Decyzją Wydziału Edukacji oburzeni są niektórzy krakowscy nauczyciele.
   - Przecież to jest niemal to samo, co było w czasach PRL-u, kiedy otrzymywaliśmy pracę z przydziału - _mówi Anna Borek, nauczycielka informatyki w dwóch krakowskich technikach. - _Ja uczę w dwóch szkołach i wcale nie chcę rezygnować z jednej z nich. Nie chcą tego także dyrektorzy tych szkół, uczniowie i ich rodzice. A w myśl nowych przepisów będę do takiej rezygnacji zmuszona.
   Dyrektor Matusz zapewnia, że decyzja o zatrudnieniu nauczyciela nadal będzie leżeć w gestii dyrektora szkoły. Jeśli uzna on, że pedagog uczący w innej placówce jest naprawdę wyjątkowy, Wydział Edukacji nie będzie go zmuszał do zatrudniania innego pracownika.
   - To powinno się jednak zdarzać tylko w naprawdę wyjątkowych przypadkach - uważa dyrektor. - Mamy nadzieję, że już w tym roku będzie tak, że gdy dyrektorzy będą potrzebowali specjalisty w danej dziedzinie, otrzymają z naszego banku oferty tych nauczycieli, którzy szukają pracy. I spośród nich wybiorą pracownika.
   Decyzję Wydziału Edukacji popiera Elżbieta Lęcznarowicz, małopolski kurator oświaty. - Taki pomysł jest zgodny z tendencjami rynku pracy. Dawniej nauczyciele musieli otrzymywać zgodę na dodatkowe zatrudnienie. Teraz mogą pracować na kilku etatach jednocześnie, zabierając pracę innym. Wydział Edukacji chce po prostu zapewnić konstytucyjne prawo do zatrudnienia wszystkim krakowskim nauczycielom - mówi kurator Lęcznarowicz.
   Przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu przyznają, że niemoralne jest, aby absolwenci nie mogli znaleźć pracy w szkole z powodu zajmowania kilku etatów przez jednego nauczyciela. Podkreślają jednak, że zarówno pedagodzy, jak i dyrektorzy szkół są wolnymi ludźmi, którym prawo nie zabrania podjęcia pracy w kilku miejscach.
   - Nakładają się tutaj dwa zjawiska - niż demograficzny w szkołach i wyż na uczelniach. To zrozumiałe, że gminy szukają różnych sposobów zapewnienia pracy młodym nauczycielom - uważa Anna Zawisza, dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego w MENiS. - Przypuszczam, że ta trudna sytuacja rozładuje się trochę w 2006 roku, czyli w ostatnim momencie, w którym będzie można podjąć decyzję o wcześniejszej emeryturze.
   Kontrowersyjny przepis władz miasta Krakowa będzie prawdopodobnie obowiązywał od najbliższego roku szkolnego. Oznacza to, że już w czerwcu tego roku dyrektorzy podejmą decyzje o zatrudnieniu nauczycieli według nowych zasad.
MARIA WILCZEK-KRUPA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski