18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauka się opłaca

Redakcja
Fot. INGIMAGE
Fot. INGIMAGE
To już pewne - od września nauczyciele znów dostaną 7-procentowe podwyżki wynagrodzeń. Taki zapis trafił do ustawy budżetowej, a to oznacza, że po wakacjach wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wzrośnie o 143 zł, nauczyciela kontraktowego o 147 zł, a mianowanego o 167 zł. Największą podwyżkę dostaną nauczyciele dyplomowani - 196 zł.

Fot. INGIMAGE

WYNAGRODZENIA. Rząd daje podwyżki nauczycielom i obiecuje je pracownikom szkół wyższych

Po tej podwyżce wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym wyniesie 2182 zł. Nauczyciele kontraktowi otrzymają 2246 zł, natomiast wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela mianowanego wyniesie 2550 zł. Nauczyciele dyplomowani zarobią od września 2995 zł. Pensja nauczyciela, oprócz wynagrodzenia zasadniczego, składa się z licznych dodatków (motywacyjnego, funkcyjnego, stażowego, wiejskiego itp.), dlatego przeciętna płaca nauczyciela wyniesie 4033 zł, a dyplomowanego - 5153 zł.

Nauczyciele mają otrzymać podwyżkę nie później niż do 30 września 2011 roku, z wyrównaniem od 1 września. Resort edukacji zapewnia, że fundusze na nauczycielskie podwyżki są zagwarantowane w budżecie państwa dlatego "samorządy nie powinny mieć trudności z wypłatą wynagrodzeń". Z tym może być jednak problem. Samorządy mają bowiem spore kłopoty finansowe. W Krakowie w maju zabrakło pieniędzy na wypłaty pensji dla nauczycieli szkół niepublicznych. Przelewy na ich konta wpłynęły z ponad 2-tygodniowym poślizgiem.

Premier zapowiada jednak, że to nie koniec wzrostu nauczycielskich zarobków. W jego liście opublikowanym niedawno na łamach "Gazety Wyborczej" czytamy: "Podwyżki wynagrodzeń nauczycieli, które mimo kryzysu tak konsekwentnie wprowadzaliśmy, muszą być kontynuowane. Pensje nauczycieli powinny w miarę możliwości budżetu rosnąć do osiągnięcia poziomu porównywalnego z poborami w sektorze prywatnym".

Okazuje się, że nauczyciele to nie jedyna grupa zawodowa, której rząd obiecuje wzrost wynagrodzeń. Kilka dni temu minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Barbara Kudrycka zapowiedziała, że podwyżki dostaną wkrótce również pracownicy szkół wyższych, których wynagrodzenie nie zmienia się od czterech lat. Zgodnie z obietnicami minister Kudryckiej, w 2013 r. minimalne stawki wynagrodzenia wykładowców mają wzrosnąć o ponad 9 proc. - Do 2015 r. podwyżki wyniosą łącznie 30 procent - zapowiada Bartosz Loba, rzecznik prasowy ministerstwa.

Pracownicy najlepszych szkół wyższych w kraju mogą jednak liczyć na wzrost wynagrodzeń już od przyszłego roku. W projekcie przyszłorocznego budżetu przewidziano bowiem pieniądze na tzw. dotację projakościową. O pieniądze z tej puli, wynoszącej 250 mln zł, będą mogły ubiegać się najlepsze wydziały, które otrzymają status Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących (KNOW). - Otrzymane z tej puli pieniądze również będą mogły zostać przeznaczone na wzrost wynagrodzeń - mówi Bartosz Loba.

Zgodnie z nową ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, która wejdzie w życie 1 października, minister nie będzie już określał maksymalnych stawek wynagrodzenia w sektorze nauki, lecz tylko stawki minimalne. Uczelnia będzie więc mogła podwyższać wynagrodzenie swoim wykładowcom bez ograniczeń, o ile znajdzie na to pieniądze. Resort nauki przypomina też, że wysokość wynagrodzenia konkretnych pracowników ustala senat uczelni i może na ten cel przeznaczyć nie tylko środki z państwowej dotacji, ale też pieniądze, które szkoła zarobi np. z czesnego wpłacanego przez studentów studiów niestacjonarnych.
Na wysokość przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego pracownika zatrudnionego w uczelni publicznej wpływają - poza kwotą wynagrodzenia zasadniczego - również inne składniki, jak np.: dodatek za staż pracy, dodatek funkcyjny, dodatki specjalne, wypłaty za godziny ponadwymiarowe i nadliczbowe, nagroda rektora, odprawa emerytalne i nagroda jubileuszowa.

Na przykład zasadnicze wynagrodzenie adiunkta ze stopniem naukowym doktora nie może obecnie wynosić mniej niż 2710 zł. W 2013 r. kwota ta ma wzrosnąć do 2935 zł. Najwięcej zarabiający profesorowie mają obecnie minimalne wynagrodzenie w wysokości 3830 zł, w 2013 r. mają zarabiać minimum 4145 zł. Najniżej wynagradzanym pracownikom uczelni, czyli pracownikom fizycznym, przysługuje obecnie wynagrodzenie zasadnicze nie niższe niż 925 zł. Ich minimalna pensja ma wzrosnąć do tysiąca zł. Dodatki mają bardzo różną wysokość, np. rektorzy największych uczelni otrzymują dodatki funkcyjne w wysokości od 4690 do 5800 zł miesięcznie. Dyrektor biblioteki głównej na uczelni państwowej otrzymuje dodatek funkcyjny w wysokości od 460 do 2200 zł miesięcznie.

ANNA KOLET-ICIEK

Zarobki w uczelniach

- Z danych Ministerstwa Nauki wynika, że w 2009 r. profesorowie zarabiali średnio 8391,5 zł miesięcznie.

- Docenci, adiunkci, starsi wykładowcy, kustosze i dokumentaliści dyplomowani oraz adiunkci biblioteczni mieli średnią pensję w wysokości 5139 zł.

- Asystenci, lektorzy, instruktorzy, asystenci biblioteczni, asystenci dokumentacji i informacji naukowej zarabiali średnio 3051,6 zł miesięcznie.

- Osoby niebędące wykładowcami miały średnią pensję wysokości 3112,8 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski