NBP krytykuje ustawę o pomocy frankowiczom

Analiza NBP wyprzedziła ocenę Komisji Nadzoru Finansowego. Opinia tej ostatniej pojawi się po uzyskaniu odpowiedzi banków, które komisja zapytała o koszty nowej ustawy. KNF planuje przedstawić swoje wyliczenia dopiero w marcu.

Prezydencki projekt ustawy o pomocy frankowiczom zakłady trzy mechanizmy restrukturyzacji kredytów walutowych. Pierwszy to dobrowolne przewalutowanie na złotówki. Jeśli bank się na to nie zgodzi, przewidziana jest przymusowa restrukturyzacja długu po tzw. kursie sprawiedliwym, ustalanym indywidualnie dla każdego kredytu w zależności od momentu, w którym kredytobiorca zaciągnął pożyczkę. Trzeci sposób to przeniesienia na bank kredytowanej nieruchomości, czego skutkiem jest całkowite wygaszenie zadłużenia. Ukłonem w stronę banków jest możliwość odliczenia kosztów przewalutowania od podatku bankowego.

NBP nie zostawia suchej nitki na tych propozycjach. „Kosztem proponowanych rozwiązań - jeśli zostałyby wprowadzone w zaproponowanej formie - może być istotne naruszenie stabilności systemu finansowego i gospodarki. Zaproponowane rozwiązania ustawowe będą miały silny negatywny wpływ na sytuację finansową banków, które posiadają duże portfele walutowych kredytów mieszkaniowych” - można przeczytać w raporcie banku centralnego. Dodatkowym efektem przewalutowania kredytów zaciągniętych we frankach będzie osłabienie złotego. NBP wskazuje też na ryzyko zgłoszenia roszczeń odszkodowawczych wobec Skarbu Państwa.

Projekt ustawy o pomocy frankowiczom budzi obawy nie tylko bankowców. Ostrożnie do prezydenckiej propozycji podchodzi m.in. minister rozwoju Mateusz Morawiecki, według którego trzeba poczekać na wyliczenia KNF, a w pierwszej kolejności należałoby pomóc tym, którzy mają kłopoty ze spłatą zobowiązań. Projekt ustawy prezydenta nie rozdziela pomocy dla tych, których nie stać na spłatę rat i np. tych, którzy dzięki kredytom we frankach kupili kilka nieruchomości. Ci ostatni też mogliby skorzystać z przewalutowania po „sprawiedliwym kursie”.

Wszystko wskazuje na to, że na uchwalenie ustawy o pomocy w spłacie kredytów frankowych trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy. Rząd na razie nie przedstawił własnej propozycji i czeka na ocenę KNF prezydenckiego projektu ustawy.