Od 3 stycznia większość szkolnych gabinetów stomatologicznych zostanie zamknięta. Wszystkiemu winien jest... system komputerowy. Punkty, które określają odpowiednie miejsce w rankingu placówek starających się o kontrakt z NFZ, przyznaje specjalny program. Gabinety stomatologiczne otrzymują je między innymi za liczbę godzin pracy w tygodniu, wyposażenie (m.in. rentgen), dyżury popołudniowe, skład personalny.
- Ale jaki sens mają popołudniowe dyżury w szkołach, które są otwarte głównie do południa? Jak za stawkę proponowaną przez NFZ kupić rentgen do szkolnego gabinetu? - pyta retorycznie lek. stom. Jolanta Wiśniowska z Miejskiego Centrum Stomatologii Podgórze, które prowadziło 26 gabinetów w tej dzielnicy.
Gabinety stomatologiczne w szkołach spełniały ważną, profilaktyczną rolę. Oprócz lakowania, zapobiegania próchnicy i leczenia, szkolny dentysta uczył, jak myć zęby oraz zwracał uwagę na wady zgryzu. Kształtował zdrowe nawyki. Uczniowie w szkołach podstawowych przechodzili kontrolę profilaktyczną co 6 miesięcy.
- Brak stomatologów w szkole to totalna klęska. To strata dla dzieci, dodatkowe zmartwienie i kłopot dla rodziców - ocenia lek. stom. Wanda Barańska-Satora, prezes Miejskiego Centrum Stomatologii Krowodrza. - Od 3 stycznia jesteśmy zmuszeni zamknąć pięć gabinetów w dzielnicy.
Szczególnie poszkodowani będą uczniowie niepełnosprawni. Od stycznia przestanie działać gabinet w szkole dla niewidomych i słabowidzących przy ul. Tynieckiej. Podobny los czeka gabinet w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy ulicy Zamoyskiego i w Zespole Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych przy ul. Lipińskiego.
- Uczniowie z tych szkół będą mieli z wielu względów jeszcze większe problemy z dostępem do opieki stomatologicznej niż ich zdrowi rówieśnicy - podkreśla Jolanta Wiśniowska.
Rzeczniczka MOW NFZ Jolanta Pulchna potwierdza, że część szkolnych gabinetów nie będzie mieć umowy, bo nie spełniały wymogów, by otrzymać kontrakt. - Jednym z nich był np. czas pracy lekarza - min. 15 godzin tygodniowo - wymienia rzeczniczka.
Problemy z kontraktowaniem dotyczą nie tylko gabinetów szkolnych. W połowie grudnia Związek Lekarzy Dentystów Pracodawców Ochrony Zdrowia zaprotestował przeciwko niekorzystnym dla nich propozycjom. Małopolski oddział NFZ odpowiedział na to oskarżeniem stomatologów o zmowę cenową i zgłosił sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W poniedziałek trwały ostatnie negocjacje z MOW NFZ. Zdaniem Roberta Stępnia, wiceprezesa Okręgowej Rady Lekarskiej, najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: olkuskim, suskim, nowotarskim, wadowickim, oświęcimskim i krakowskim ziemskim oraz w Nowym Sączu.
- NFZ zmusza nas do licytacji w dół. W tym roku płacił 1,0 zł za punkt, czyli mniej niż w 2009 roku, a teraz zdarza się, że gabinety muszą schodzić z ceną do 92-93 groszy - wylicza lek. stom. Robert Stępień.
Stomatolodzy zrzeszeni w Związku Lekarzy Dentystów pomimo protestów, w wielu przypadkach zgodzili się na proponowane przez NFZ warunki. Jaki standard leczenia będą mogli zaproponować za te pieniądze pacjentom, okaże się już niebawem.
- Obecnie jesteśmy na etapie analiz poziomu zabezpieczenia świadczeń, planowane są konkursy uzupełniające - informuje Jolanta Pulchna.
Na świadczenia stomatologiczne na 2011 r. małopolski NFZ dysponuje kwotą 170,8 mln zł o 3 mln wyższą od tegorocznej.
NATALIA ADAMSKA-GOLIŃSKA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?