Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic nie ujawnili

BK
POWIAT. Policjanci wspólnie z inspektorami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oświęcimiu przeprowadzili kolejne kontrole sklepów z tzw. dopalaczami w Oświęcimiu i Kętach.

W tym pierwszym stróże prawa z kontrolerami sanepidu odwiedzili drugi ze sklepów znajdujący się na terenie miasta. - W trakcie przeprowadzonych czynności nie ujawniono żadnych nielegalnych substancji. Ponadto funkcjonariusze sprawdzili, czy funkcjonuje sklep z wyżej wspomnianymi substancjami, który działał na terenie Kęt. Punkt ten był jednak zamknięty, więc nie udało się przeprowadzić kontroli. Sytuacja na bieżąco będzie monitorowana - zapowiada rzecznik Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Wcześniej podobne zapewnienia padły ze strony straży miejskiej w Oświęcimiu. W tym mieście działały dwa sklepy z dopalaczami, w tym jeden w odległości ok. 100 m od jednej z powiatowych szkół ponadgimnazjalnych. Tym sklepem poza stróżami prawa i inspektorami sanepidu zainteresował się także urząd kontroli skarbowej, przeprowadzając działania kontrolne.

Od października planowane są również działania profilaktyczne w szkołach, wykazujące szkodliwość działania substancji oferowanych w sklepach z dopalaczami. W magistracie mówią również o przygotowaniach do powołania zespołu do monitorowania zagrożenia, jakim jest handel dopalaczami.

Jak twierdzą jednak samorządowcy, działania profilaktyczne niewiele pomogą, jeśli nie będzie odpowiednich rozwiązań ustawodawczych, które stworzą podstawy prawne pod działania służb ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski